reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Panikuje bo nie chce stracić tej ciąży rok temu w sierpniu tak się stało, więc teraz jak coś się dzieje to wpadam w panikę i nie potrafię tego opanować tak już mam wiem, że to nie dobrze bo stresuje fasolki sprawdzałem wyniki w necie ale nie wiem, czy przy invitro tak samo sie to liczy jak biorę tyle leków leki mi moja doktor kazała odstawić jakoś 24 dpt brałam na własną rękę je dalej i dlatego tak się boję bo wiem jaki ważny jest progesteron rok temu jak poronilam miałam bardzo niski i lekarz mówił, że to mogła być wina tego dlatego tak mnie to martwi
Ale teraz niski zdecydowanie nie jest. I nie stresujesz tylko Fasolek Fasolko a siejesz panikę. Zobacz, juz dziewczyny zaczęły wymyślać ze one tez mają niski i trzeba jakies nowe leki dowalić. Bierzesz dokładnie te same dawki progesteronu a sama go nie produkujesz wiec skąd pomysł ze powinien jakoś strasznie skoczyć? Jak ja bym sie tak denerwowała to pierwsze co wpisała bym w googlu "progesteron w ciazy przyrost" i poświęciła te dosłownie 3 minuty żeby choć rzucić okiem... No ale co kto lubi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
A czy któraś z Was ma niepłodność idiopatyczną ?I udalo się Jej in vitro?To jest jakaś masakra... Niby wszystko okej a jednak nie,bo nie ma ciąży!
 
Hejka Dziewczyny... Ja jednak dostałam skierowanie do szpitala, bo moja pani doktor już więcej nie miała pomysłu jak poradzić sobie ze skurczami i plamieniami...
I tak pojechałam po dzisiejszej wizycie do domku spakowałam się i leżę w szpitalu, liczę na to że jakoś opanują to wszystko i dobrze się to skończy dla moich dwóch Kruszynek :-)
Trzymajcie się ❤❤
 
A czy któraś z Was ma niepłodność idiopatyczną ?I udalo się Jej in vitro?To jest jakaś masakra... Niby wszystko okej a jednak nie,bo nie ma ciąży!
U nas czynnik męski

wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń, gdy bardzo czegoś chcesz...wszystko może zdarzyć się
 
A czy któraś z Was ma niepłodność idiopatyczną ?I udalo się Jej in vitro?To jest jakaś masakra... Niby wszystko okej a jednak nie,bo nie ma ciąży!

Mi i w dodatku 37 lat i pierwsza ciaza ... ivf to poprostu cud tak samo jak i naturalnie poczecie ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hejka Dziewczyny... Ja jednak dostałam skierowanie do szpitala, bo moja pani doktor już więcej nie miała pomysłu jak poradzić sobie ze skurczami i plamieniami...
I tak pojechałam po dzisiejszej wizycie do domku spakowałam się i leżę w szpitalu, liczę na to że jakoś opanują to wszystko i dobrze się to skończy dla moich dwóch Kruszynek :-)
Kochana trzymaj sie jestes pod dobra opieka a dzieciakom powiedz ze maja sie dzielnie trzymac i koniec :)
 
Panikuje bo nie chce stracić tej ciąży rok temu w sierpniu tak się stało, więc teraz jak coś się dzieje to wpadam w panikę i nie potrafię tego opanować tak już mam wiem, że to nie dobrze bo stresuje fasolki sprawdzałem wyniki w necie ale nie wiem, czy przy invitro tak samo sie to liczy jak biorę tyle leków leki mi moja doktor kazała odstawić jakoś 24 dpt brałam na własną rękę je dalej i dlatego tak się boję bo wiem jaki ważny jest progesteron rok temu jak poronilam miałam bardzo niski i lekarz mówił, że to mogła być wina tego dlatego tak mnie to martwi

Tu na forum kiedys dziewczyny pisaly, ze niektore formy progesteronu nie sa wykrywalne w badaniu krwi. Ale nie chce Cie wprowadzic w blad i dobrze by bylo gdyby ktos bardziej kompetentny sie wypowiedzial [emoji848][emoji5]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry