reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Październik - listopad będziemy próbować podejść do kolejnej próby, zaczynajac zupełnie od 0.
Pewnie badania juz dawno straciły ważność, wszystko od nowa.
Przeżyjemy!

Pytanie do Was mam

Odłożyłam wszystkie leki, Femibion 1, witaminy itd...

czy powinnam cos brać na pół roku przed? Do czego wrócić?

Brałam kwasy omega, D3, Femibion, cynk, selen, inofem...



Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Na pewno nie powinnaś rezygnować z witaminy D3 oraz przyjmować kwas foliowy.
 
reklama
Dziewczyny, miała dwa dni oddechu od moich plamien dziś rano znowu to samo budzę się o 6:00 żeby włożyć sobie progesteron do środka a na podpasce czerwone resztki lutinusa, teraz już czysto, cały dzień mam spokój a co rano sytuacja się powtarza, jej jak mnie to wkurza, tym bardziej myślałam że już koniec z plamieniami, wizyta dopiero 12.05. myślę że nie ma sensu iść wcześniej bo sytuacja powtarza się od dwóch tygodni, tam był krwiak to może jeszcze się opróżnia albo coś...nie wiem może zadzwonię do mojej lekarki i zapytam czy pojawić się wcześniej na wizycie czy poczekać spokojnie do 12.05. ale myślę że powie mi żebym poczekała... Wrrr ale jestem zła :crazy:
 
Czytam te wszystkie dokumenty do in vitro i troche się boję bo nigdy nie miałam znieczulenia ogólnego, a tam pełno komplikacji które mogą sie wydarzyć. I pytanie czy Wy mroziłyście komórki na później? Bo bam lekarz tlumaczył, że zarodek to życie, a więc tu jest sprawa jasna.

Ja mroziłam mam ich aż 15.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, miała dwa dni oddechu od moich plamien dziś rano znowu to samo budzę się o 6:00 żeby włożyć sobie progesteron do środka a na podpasce czerwone resztki lutinusa, teraz już czysto, cały dzień mam spokój a co rano sytuacja się powtarza, jej jak mnie to wkurza, tym bardziej myślałam że już koniec z plamieniami, wizyta dopiero 12.05. myślę że nie ma sensu iść wcześniej bo sytuacja powtarza się od dwóch tygodni, tam był krwiak to może jeszcze się opróżnia albo coś...nie wiem może zadzwonię do mojej lekarki i zapytam czy pojawić się wcześniej na wizycie czy poczekać spokojnie do 12.05. ale myślę że powie mi żebym poczekała... Wrrr ale jestem zła :crazy:

Nie złość się (chociaż rozumiem emocje, bo sama mam niezłą huśtawkę hormonów. Z tego co piszesz sytuacja jest monitorowana. Miałaś krwiaczka - zdarza się niestety, plamisz, na szczęście nie cały czas. Właściwie nawet nie do końca plamisz tylko delitaknie luteinus zabarwiony schodzi, wygląda na to że zabarwiony na brązowo.

Jeśli się martwisz to możesz na ip pojechać do swojego szpitala albo jakiegoś innego w okolicy (chyba pisałaś gdzieś, że swojemu nie ufasz). Jeśli uznają, że sytuacja jest poważna to zostawią cię na obserwacji. Leków raczej więcej nie dostaniesz, bo i tak już dużo bierzesz.
 
Aniach a jak u Ciebie?podglądam was troszkę na mamuskowym forum...pamiętam że ze mną razem betowała tulipanka ale zniknęła...na jakim etapie jesteś?
 
reklama
Do góry