reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Super! to bedziemy szly podobnie :):) Czym jestes stymulowana? Ja mam Menopur, a potem Orgalutran.
Ja nie mam stymulacji bo transfer bedzie z komórkami dawczyni [emoji4] ale w pierwszej procedurze mialam gonapeptyl i menopur 300j u mnie wtedy szału nie było bo tylko dwie komorki pobrali z czego jedna sie zaplodnila i nic z tego nie wyszlo[emoji20] trzymam za ciebie kciuki za piękne jajeczka
 
Dziewczyny chciałam zapytać co myślicie o takich brązowych resztkach luteiny.
Bardzo się zmartwilam.Zobaczylam je wczoraj wieczorem.Dodam że aplikuje również żel crinone.Czy która też tak ma?
Ktoś pisał, że po crinone mogą być brązowawe upławy wraz z resztką żelu ( nie wiem nie używam), ale ja miewam takie upławy z resztkami Luteiny kolory kawy z mlekiem. Doktor mówi, że to ok.
 
Jestem załamana testy pokazują II krechy a lekarz mi mówi żebym sie nie nastawiała bo może błąd .... robiłam testy w 7-8 i 9 dpt oceńcie , myślicie ze jestem w ciąży?
Mówi żebyś się nie nastawiała żeby było mniejsze rozczarowanie gdyby jednak wyszło inaczej. Ja jestem sceptycznie nastawiona do zachwycania się cieniami cienia, ale u Ciebie to Chyba kreski . Bętę rób!
 
Ostatnia edycja:
Napisz mi kochana jakie badania zlecił Wam profesor ?
Wiesz co, miałam laparoskopie z kauteryzacją jajników i sprawdzali drożności jajowodów i nic nie przyniosło oczekiwanych skutków do tego okazało się , że mam niedrozny lewy jajowód. Do tego od wielu wielu lat mam PCO i do tego chyba nigdy nie miałam owulacji więc nie było szans nawet na inseminacje. Męża nasienie też średniej jakości. Po 9 latach ciągłych bezowocnych prób, wizyt, leków itd odrazu była decyzja o in vitro. Niestety jestem lekooporna i bardzo ciężko szła stymulacja brałam końskie dawki puregonu, menopuru itp.
 
Cześć dziewczyny jestem tu nowa i chciałam do Was dołączyć. Cieszę się że nie jestem jedyna z tym problemem choć czasem wydaje się jakby nikt nie miał problemu z zajściem w ciąże naturalnie jeśli chodzi o moje otoczenie. Krótko o mnie. Staraliśmy się z mężem o dzidzi przez 2 lata aż w końcu po 3 inseminacjach nieudanych było IVF (IMSI) dzięki któremu mamy roczną córeczkę. U nas nie wiemy co jest problemem tak naprawdę. Mamy jeszcze 3 mrozaczki i zaczynam myśleć o kolejnym dziecku. Próbujemy caly czas naturalnie, ale bez skutku i czuję że tak już będzie. Planuję wizytę w klinice na koniec roku. Czy są tu jakieś dziewczyny w podobnej sytuacji? Trzymam kciuki za wszystkie staraczki wiem jak to jest bo moja pierwsza ciąża była meeega przeżyciem i ciągle się stresowałam czy będzie dobrze ale na szczęście córa jest zdrowiutka:)
Witaj Anusia, jasne, że możesz dołaczyć. Każda brykająca się z tym problemem może.
Gratuluję córci.
Dokońca róku jeszcze mnóstwo czasu, ale rozgość się :)
 
Mówi żebyś się nie nastawiała żeby było mniejsze rozczarowanie gdyby jednak wyszło inaczej. Ja jestem sceptycznie nastawiona do zachwycania się cieniami cienia, ale u Ciebie to Chyba kreski . Będę rób!
I ja tam krechy widziałam. Mój pierwszy test był taki, że ja tam nic nie widziałam, ale mąż i dziewczyny na forum już tak. Nawet następnego dnia moje testy nie były tak wyraźne.
 
reklama
Wiesz co, miałam laparoskopie z kauteryzacją jajników i sprawdzali drożności jajowodów i nic nie przyniosło oczekiwanych skutków do tego okazało się , że mam niedrozny lewy jajowód. Do tego od wielu wielu lat mam PCO i do tego chyba nigdy nie miałam owulacji więc nie było szans nawet na inseminacje. Męża nasienie też średniej jakości. Po 9 latach ciągłych bezowocnych prób, wizyt, leków itd odrazu była decyzja o in vitro. Niestety jestem lekooporna i bardzo ciężko szła stymulacja brałam końskie dawki puregonu, menopuru itp.
A laparoskopie miałaś pryw czy na Nfz
 
Do góry