reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny jutro lub pojutrze chciałabym już wracać do UK.Czy możecie napisać czy wy po transferze lecialyscie samolotem? Ja zastanawiam się jednak nad autobusem...niewygodnie i długo ale chyba bezpieczniej.Co o tym myślicie?
ja mialam transfer 7 marca a 9 juz lecialam do Uk.lekarka przepisala mi relanium i wzielam godzine przed lotem i wszystko poszlo dobrze:);)
 
reklama
Dzieki wielkie. Trzymaj mocno :)
Jutro o 14.00 szczególnie i o 12 za Emilianke też. :yes:
Ja też idę do pracy zaraz po czyli od środy ale będę się starała oszczędzac jak tylko się da.
Kochana jesteś. Mam nadzieję, że Ty będziesz się dobrze czula w pracy. Postaraj się też nie napracować za mocno :)
X
Trzymam cały czas i za Emilianke tez bardzo mocno i czekam na wieści :) niech się ładnie przytulają Wasze dzieciaczki :*
 
Dziewczyny u mnie po transferze w klinice w ogole sie nie lezy 20-30 min jest transfer następnie pan embriolog idzie sprawdzic ta rureczke pod mikroskop czy napewno rurka jest pusta jak tak to dziekujemy piąteczka i życzymy powodzenia... ;)i tyle a jak u was?


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
U mnie najpierw był lezing na łóżku na którym odbywał się transfer (20min) a później mogłam zrobić siusiu i jeszcze chyba ze 40-50 min w sali pozabiegowej, w łóżeczku ze zgiętymi kolanami leżałam i piłam herbatkę która mi przygotowali :)
 
25 marca miałam punkcje, pobrano 6 dojrzałych komórek, w poniedziałek miałam kontrolna wizytę, na niej embriolog powiedział że zapłodniły się tylko 2 i lekarz podjął decyzje o transferze obu komórek. Ze względu na wiek, moje amh i to, że w naturalnym środowisku będzie im lepiej i mam większe szanse na ciążę. Tak, że w efekcie końcowym nie mam mrozaczków, a nie wiem czy podejmę decyzje o następnej stymulacji, bo pozbyliśmy się już wszystkich oszczędności a nie chce brać kredytu...

Bardzo mi przykro... Każdą z nas ciągnie to bardzo po kieszeni... A nie ma w twoim miescie programu leczenia niepłodniści?
 
reklama
Do góry