Nataliaa93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2016
- Postów
- 575
No takNataliaa93 martwic juz teraz sie bedziesz caly czas jak wszystko pojdzie zgodnie z planem. To sie nazywa macierzyństwo hehe:-) ja od pierwszej bety martwię się caly czas![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No takNataliaa93 martwic juz teraz sie bedziesz caly czas jak wszystko pojdzie zgodnie z planem. To sie nazywa macierzyństwo hehe:-) ja od pierwszej bety martwię się caly czas![]()
Zgadzam się, jednakże sama mutacja w genie daje ryzyko urodzenia genetycznie uszkodzonego dziecka. Poronienie to jedno a Choroby genetyczne to inna sprawaDokładnie, tak jak mówisz. natomiast na szkiełku zarodek nie ma twojej krwi, która krzepnie i moze nie doprowadzac odpoweidniej ilosci odzywiania. Dlatego uwazam, ze trombofilia - mutacja genu protrombiny, v-leiden, mthfr (tez mam mthfr jeden i drugi hetero) czy tez zespol antyfosfolipidowy nie jest podstawa do badan zarodka, bo ryzyko wystapi dopiero po zaimplantowaniu sie w macicy. Dobrze myślę?
Ale chcialam tylko uspokoic kolezanke, ze to sie łatwo leczy - bo po prostu podaje sie acard i heparyne (clexane) i zalatwione.
A tego nie wiemy bo nie da sie przeprowadzić takich badań. Teorie sa dwie, ze selekcja która odbyłaby sie w macicy odbywa sie poprzez mrożenie. A druga ze nie wiemy jak proces mrożenia wpływa na embriony. Przy crio rośnie ilość dzieci z Autyzmem itp. To pewnie sie zmieni jeszcze 5x. Bo IVF to metoda eksperymentalna moim zdaniem! Obecnie za granica odchodzi sie od PGD. Podnosi sie skuteczność innymi metodami selekcji plemnikow(separacja magnetyczna) , komorek( badanie cialka kierunkowego). Co do bliźniaków, ja nie jestem genetykiem ale tam jest dodadkowy zestaw genów w zarodku. On jest jakby od samego poczatku zdeterminowany na podział. Fakt czasem nawet nie wiemy ze ten podział mógłby sie odbyć stad hybrydy. Nie jestem przeciw PGD. Ale nie roby z tego metody nie inwazyjnej jak mycie zębów. No i jeszcze leku na cale zlo. Nie pójdziemy za PGD do piekla:-) a i chwała Bogu ze ono jest bo co dawać życie kalekim dzieciom i o to chodzi w PGD.Na etapie blastocysty zarodek może podzielić się a z niego powstaną bliznieta jednojajowe, czy któryś z nich z natury jest wybrakowany? Nie sądzę. A jeśli chodzi o mrożonie - uszkodzone zostaną zarodki jeśli będzie zastosowany nieprawidłowo proces mrożonia i powstaną duże kryształy lodu. Proces witryfikacji prawidłowo przeprowadzony nie doprowadza do takich uszkodzeń. Zgadzam się, że nie wszystkie zarodki przetrwają rozmrozenie ale to raczej jest związane z ich słaba morfologia.
[emoji127] 28.10.2017
Żaden zarodek nie ma "dodatkowego zestawu genów " . Nie powiedziałam ze pgd nie jest metoda nieinwazyjna ale nie ingeruje. W genetyce przez ingerencję rozumie się zmianę. Pgd niczego nie zmienia a jedynie stwierdza. Najwyraźniej opieramy się na innych badaniach.A tego nie wiemy bo nie da sie przeprowadzić takich badań. Teorie sa dwie, ze selekcja która odbyłaby sie w macicy odbywa sie poprzez mrożenie. A druga ze nie wiemy jak proces mrożenia wpływa na embriony. Przy crio rośnie ilość dzieci z Autyzmem itp. To pewnie sie zmieni jeszcze 5x. Bo IVF to metoda eksperymentalna moim zdaniem! Obecnie za granica odchodzi sie od PGD. Podnosi sie skuteczność innymi metodami selekcji plemnikow(separacja magnetyczna) , komorek( badanie cialka kierunkowego). Co do bliźniaków, ja nie jestem genetykiem ale tam jest dodadkowy zestaw genów w zarodku. On jest jakby od samego poczatku zdeterminowany na podział. Fakt czasem nawet nie wiemy ze ten podział mógłby sie odbyć stad hybrydy. Nie jestem przeciw PGD. Ale nie roby z tego metody nie inwazyjnej jak mycie zębów. No i jeszcze leku na cale zlo. Nie pójdziemy za PGD do piekla:-) a i chwała Bogu ze ono jest bo co dawać życie kalekim dzieciom i o to chodzi w PGD.
7 kwietniaJa też przez kilka dni nie mogłam spać i czytałam albo oglądałam tv. To rozpieranie też jest mi dobrze znane. Wyszło pozytywnie[emoji7] Nie chce Cię nakręcać, ale kiedy testujesz?[emoji4]
Trochę wbijanie igły boli i po, ale już się przyzwyczaiłam , ja po mału wstrzykuję ten roztwór i jest ok. Siniaków jeszcze nie mam po nim, ale Ty jesteś dalej odemnie i mam taką oponkę jeszcze to się łatwiej mi wstrzykuje .A zmienili Ci zamiast luteiny ?Ilona, a te zastrzyki z prolutexu to tak bola normalnie czy to kwestia wprawy.
Robił mi transfer,ale nic nie wiem o nim w poprzedniej ciąży pozamacicznej trafiłam na niego w szpitalu i mało sympatyczny się mi wydawał ,ale może tylko mi się tak wydaje.Do prof.Lukaszuka ale on teraz terminu nie miał i idę do dr Glodka., co myślisz o nim ?