Gdybym wiedziala np. o pecherzu, ze i tutaj praktyki sa rozne i w ogole przebyla rozmowe na temat calej tej procedury a nie tylko z wizyty na wizyte otrzymywala jakby wymuszone skrawki informacji nt. co teraz w jakim terminie robimy i zazywamy, to pewnie bym sie tam nie poryczala i nie narazila na dodatkowy stres
Niedawno razem z partnerem siedzac w poczekalni obstawialismy, jak szybko nas teraz odprawia i czy zdazymy zadac pytanie zanim lekarz wstanie, czy raczej w trakcie jak bedzie opuszczal pokoj i rzuci do nas, ze juz przeciez wszystko ustalone