reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nam jak sie nie uda to tez chcemy komorki od dawczyni. Nam proponowali na poczatku te rozwiazanie bo mielismy tylko 6%ale po tabletkach zwiekszylo sie na ok 12% i postanowilismy ze spróbujemy.
jasne ze tak.my tez dwa razy sprobowalismy ze swoimi mimo ze rokowania nie byly dobre.przynajmniej wiemy ze dalismy nam szanse
 
to moje trzecie podejscie ale pierwsze z komorka dawczyni. zarodki 3-dniowe 8bl
Będzie dobrze, myśl pozytywnie wiem łatwo się to mówi sama za 1,5 tygodnia jak dobrze pójdzie mam pierwszy transfer i już do głowy dostaje mąż się śmieje,że tylko o tym może ze mną rozmawiać bo jak mówi coś innego to ma wrażenie, że mówi do ściany. Ale jak tak szybko wyszły testy to beta w poniedziałek będzie ładna
 
jasne ze tak.my tez dwa razy sprobowalismy ze swoimi mimo ze rokowania nie byly dobre.przynajmniej wiemy ze dalismy nam szanse
Dokladnie o tym samym wczoraj rozmawialismy z mężem ze nawet jak sie nie uda to wiemy ze sie staralismy. U nas jest problem po obu stronach i tak sie zastanawiamy czy komorki od dawczyni a sprobowac z nasieniem meza czy cale zarodki adoptowac ale bardziej przemawia zeby choc jednego z nas mialo geny.
 
Będzie dobrze, myśl pozytywnie wiem łatwo się to mówi sama za 1,5 tygodnia jak dobrze pójdzie mam pierwszy transfer i już do głowy dostaje mąż się śmieje,że tylko o tym może ze mną rozmawiać bo jak mówi coś innego to ma wrażenie, że mówi do ściany. Ale jak tak szybko wyszły testy to beta w poniedziałek będzie ładna
taka mamy nadzieje .czekamy na ta upragniona ciaze juz tyle lat.najpierw 4 lata staran naturalnie a od dwoch walka konkretna.mialam usuwany jeden jajowod .i teraz jakby sie udalo to poprostu bylabym w niebo wzieta
 
Dokladnie o tym samym wczoraj rozmawialismy z mężem ze nawet jak sie nie uda to wiemy ze sie staralismy. U nas jest problem po obu stronach i tak sie zastanawiamy czy komorki od dawczyni a sprobowac z nasieniem meza czy cale zarodki adoptowac ale bardziej przemawia zeby choc jednego z nas mialo geny.
to wszystko zalezy od wynikow nasienia meza.musicie sie dobrze zastanowic bo decyzja nie latwa.moja byla oplakana lzami konkretnie ale teraz to nie ma znaczenia .tylko zeby byly zdrowe i zeby sie udalo a bede je kochac z calych sil.cala soba
cos czuje ze beda mialy przekichane:laugh2::laugh2:
 
reklama
Do góry