reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Pare miesięcy temu myślałam ze cholera, zwalczę dziada. W jeden weekend wybrałam firanki, kapy, na mokro przetarłam w domu absolutnie wszystko, każda pułeczke, nawet w szafach wnękowych. Każda książkę. Dywany do prania oddałam, podłogi umyte. I kurde...po 3-4 dniach kołtuny a na szafkach korzuchy kurzu
 
reklama
Pare miesięcy temu myślałam ze cholera, zwalczę dziada. W jeden weekend wybrałam firanki, kapy, na mokro przetarłam w domu absolutnie wszystko, każda pułeczke, nawet w szafach wnękowych. Każda książkę. Dywany do prania oddałam, podłogi umyte. I kurde...po 3-4 dniach kołtuny a na szafkach korzuchy kurzu
Haha ja też miałam kiedyś taki plan. Niestety również mi się nie udało. Odpuscilam [emoji38]

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Joko- potęga podświadomości- musi się udać, nie można brać negatywnych wariantów w ogóle pod uwagę, a wszystko co po drodze się dzieje traktować jako zło konieczne do osiągnięcia wymarzonego celu:) Ja dzisiaj czuje się totalnie do bani, nie spałam o wiatr, raz że mało okien z zawiasów nie wyrwało, a dwa że mały pieseł panicznie boi się wiatru i właził mi całą noc na głowę, jakby to miało go uchronić przed zagładą,do tego jestem 4 dzień na stymulacji dopiero a już czuje jajniki jak przy owulacji.Poza tym idę dzisiaj na imprezę, duża fajna ekipa do tego zespół, i tak myślałam o małym drineczku ale chyba nic z tego, boję się że sobie zaszkodzę, będę siedzieć za stołem jak zbity pies...idę bo już dawno z moim Emkiem nie wychodziliśmy, bo wszystko kręciło się wokół jednego.
Pewnie trzeba sie troche rozerwac. Ja tez jakos bez humoru...

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny ja dziś złapałam jakiegoś doła... Boję się że in vitro się nie uda...
Błagam was napiszcie za którym razem wam się udało i jakie były wskazania!!!

Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom
Joko mi ciagle po glowie chodza mysli a co bedzie gdy... Ale mocno mocno wierze ze to gdy nie nastapi ze sie uda...bo musi [emoji4] [emoji4]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
To nie szkodzi...ale jak ktos slucha codziennie to chyba do psychologa powinien isc...2 razy w tyg w zupelnosci uspokaja...albo np po jakims plamieniu...albo jak cos zaboli...

Ja jeszcze nie jestem w ciąży i nie mam urządzenia a juz wiem ze bym była jedna z tych co słuchają non stop ;)
A to nie działa na zasadzie dopplera, wiec jednak troche dziecku przeszkadza - nie wiem czy te fale dziecko odbiera jakos dźwięk czy jako podgrzewanie..


--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku
 
Pare miesięcy temu myślałam ze cholera, zwalczę dziada. W jeden weekend wybrałam firanki, kapy, na mokro przetarłam w domu absolutnie wszystko, każda pułeczke, nawet w szafach wnękowych. Każda książkę. Dywany do prania oddałam, podłogi umyte. I kurde...po 3-4 dniach kołtuny a na szafkach korzuchy kurzu

U mnie zwalczenie dziada niemożliwe. Koteły skutecznie się o to postarały, szczególnie teraz, kiedy jest okres linienia. Siedzisz, czeszesz i myślisz, że skoro już pół kota (kocich kłaków) koło ciebie leży to już nie będzie roznosił - ale jesteś w błędzie. A jeszcze nie każdy czesanie lubi ;)
 
Ja jeszcze nie jestem w ciąży i nie mam urządzenia a juz wiem ze bym była jedna z tych co słuchają non stop ;)
A to nie działa na zasadzie dopplera, wiec jednak troche dziecku przeszkadza - nie wiem czy te fale dziecko odbiera jakos dźwięk czy jako podgrzewanie..


--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku
Dokladnie tak samo dziala jak na usg u ginekologa...
 
Pare miesięcy temu myślałam ze cholera, zwalczę dziada. W jeden weekend wybrałam firanki, kapy, na mokro przetarłam w domu absolutnie wszystko, każda pułeczke, nawet w szafach wnękowych. Każda książkę. Dywany do prania oddałam, podłogi umyte. I kurde...po 3-4 dniach kołtuny a na szafkach korzuchy kurzu

A ja myślalam, ze to tylko u mnie tak jest. Po 2 dniach juz mozna palcem pisac na blatach i szafkach [emoji1] pomimo prawie codziennego odkurzania i czesania psa [emoji848]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Rybka gratulacje kochana!!

38 lat, AMH <0.5 , I IVF pazdziernik, brak zarodkow. II IVF 2 zar podane , transfer 25.01-wczesne poronienie, 2 blastki czekaja
 
Do góry