Koniczyna82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2016
- Postów
- 2 657
Miałam na myśli, ze dla mnie myślenie:Acha dziękuję za wyjaśnienia
Pewnie jeszcze bede pytac kilka razy o rzeczy ktore dla Was sa juz banalne
Lekarza bede oczywiście o wszystko pytac ale to dopiero za tydzien woec wiecie jak jest
Co do mojej kumpelki... jej sie udalo za pierwszym razem jak tylko sobie wymyslila ze moze chciec byc w ciazy. Wiec jej sie latwo mowi. Ech, gdzie ta sprawiedliwość...
Pixie Dixie trzymam kciuki!
Kilkudniowy zarodek = dziecko -> abstrakcja
Szczególnie, ze donoszoną ciążę daje nie więcej niż 30% zarodkow. W naturze i po bożemu, w in vitro mniej. Dlatego przy zapładniania 6 komórek rodzice transferują po kolei praktycznie wszystkie zarodki, jak z tych 6 jest dwoje dzieci to to naprawdę mega szczęście...
Myślę, ze im mniej sie ma wiedzy tym więcej jest pola dla wyobraźni albo zmanipulowania chwytliwymi hasłami w stylu "zamrożone dzieci".