reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Zojka, ile miałaś zarodkow bo nie pamietam...?bo slyszalam tu na forum, ze dziewczyna dostala okres ale jeden zarodek przetrwal...moze jest jeszcze nadzieja? Pozdrawiam Was dziewczyny. Ja jeszcze czekam, ale boje sie myslec co moze byc :(
Miałam jednæ blastocyta...generalnie jak zadzwoniłam do lekarza to mi powiedział najpierw że 7 d po crio to nawet na wcześnie na okres....no cóż, jak widać u mnie tak jest...
 
reklama
Ja wlasnie sie dowiedzialam od mojego meza ze jego siostra zaszla w ciaze i wyslala mu zdjecie pierwszego usg , zaszla bez problemu ...i jeszcze to usg..Widze jak mu przykro

Czasami mam takie mysli ze gdyby nie ja to moj M mialby gromadke dzieci i ze mnie Kiedys zostawi

Małgoś86, nie myśl tak, kochana. Macie siebie, na dobre i na złe, Twój mąż wybrał Ciebie na żonę i to z Tobą chce mieć dzieci.

A że mu przykro... Pamiętam, jak po dwóch nieudanych próbach pojechałam na święta do Polski, a tam czekał na mnie brat, bratowa i 6 miesięczna bratanica. Nie wiem, jak przetrwałam te święta nie rycząc cały czas (o niepowodzeniu dowiedziałam się 22. grudnia). Na każdym zdjęciu z bratanicą jestem do niej dosłownie przyklejona. I jak bolało... Bo dlaczego im się musiało udać, a nie nam? Jeszcze bratowa ma problemy z jajnikami i z tarczycą, a i tak naturalnie zaszła... Ale tak miało być. Wam też się uda. Trzeba wierzyć i się wzajemnie wspierać!

Pozdrawiam cieplutko i nie dopuszczaj do siebie negatywnych myśli!
 
Miałam jednæ blastocyta...generalnie jak zadzwoniłam do lekarza to mi powiedział najpierw że 7 d po crio to nawet na wcześnie na okres....no cóż, jak widać u mnie tak jest...

ZojkaZojka, a jesteś pewna, że to okres-okres, bo zdarzają się kobiety, którym się okres w ciąży utrzymuje. Nie chcę Ci robić złudnych nadziei. Ale może na wszelki wypadek bierz leki, nie dołuj się (wiem, że niemal niemożliwe) i zrób tę bete 17.10?
Co byś nie zdecydowała - jesteśmy tu i będziemy Cię wspierać!
Trzymaj się, kochana
 
ZojkaZojka, a jesteś pewna, że to okres-okres, bo zdarzają się kobiety, którym się okres w ciąży utrzymuje. Nie chcę Ci robić złudnych nadziei. Ale może na wszelki wypadek bierz leki, nie dołuj się (wiem, że niemal niemożliwe) i zrób tę bete 17.10?
Co byś nie zdecydowała - jesteśmy tu i będziemy Cię wspierać!
Trzymaj się, kochana
Dzwonił dziś lekarz sam z siebie..w sumie to miło mi się zrobiło że nie zlał mnie ...wiecie jak to jest, zależy im też na dobrej opinii kliniki..jutro betę mam zrobić dla formalności...też mnie pocieszał, ale mnie normalnie Nawet brzuch boli jak przy okresie. Kreatola....nie robię sobie żadnych nadziei...raczej myślę co mam robić dalej...czy próbować, czy zmieniać klinikę, czy im zaufać...czy dać spokój...mam mętlik w głowie...
 
Czasami mam takie mysli ze gdyby nie ja to moj M mialby gromadke dzieci i ze mnie Kiedys zostawi
A zadaj sobie pytanie czy Ty byś go zostawiła gdyby to on był chory. ?
U mnie to samo ja jestem "popsuta "
U nas w rodzinach wszyscy już mają po 1 lub 2 dzieci i również kilka rozwodów ;)
Czasem mu mowie ze to moja wina ( no Lubie słuchać jak mówi ze nikt nie jest winny ze jest chory )
I mówi ze jest mu smutno że tak mówię bo jak by on był chory to co. ? To bym go zostawiła :o No nie. ...
Zycie pisze różne scenariusze drogi są kręte wybory trudne ale ważne by razem przez życie .
Mąż mówi trzeba działać przez 30 dni w miesiącu i nie ma że głowa boli ;)
 
Dzwonił dziś lekarz sam z siebie..w sumie to miło mi się zrobiło że nie zlał mnie ...wiecie jak to jest, zależy im też na dobrej opinii kliniki..jutro betę mam zrobić dla formalności...też mnie pocieszał, ale mnie normalnie Nawet brzuch boli jak przy okresie. Kreatola....nie robię sobie żadnych nadziei...raczej myślę co mam robić dalej...czy próbować, czy zmieniać klinikę, czy im zaufać...czy dać spokój...mam mętlik w głowie...
Powoli zrobicie jakiś nowy plan działania .
A które to było Wasze podejście. ?
I gdzie jest problem. ?
 
reklama
Do góry