Hej dziewczyny! Trochę się podłamałam, bo dostałam dzisiaj temperaturę 38,2 :-( Ostatnim razem miałam to samo, tyle, że po punkcji i nie brałam wcześniej antybiotyków. A teraz dostałam antybiotyk jeszcze przed punkcją kilka dni. Jeden w czopkach - metronidazol, drugi augumentin. Wczoraj wieczorem wzięłam ostatnią tabletkę augumentinu, a dzisiaj rano ostatni czopek. To jakaś paranoja... W dodatku wzięłam paracetamol 500 i gorączka nie spadła. I jak tu mieć nadzieję, jak już dzień po transferze się denerwuję i cholera wie skąd taka temperatura :-( Już złapałam doła, a było tak fajnie...
reklama
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
Basia
Wsiem nam cieyko bo zwykle czlek nie opowiada wokol ze jest na ivf... dlatego mnie osobiscie cieszy ze sa takie miejsca jak to i se mozna na luzie pogadac. jak masz jakies smutki na duszy to dawaj i sie zaraz z nimi rozprawimz
Lukrowa
Spokojnie... masz 1szy dzien tej podwyzszonej goraczki?
Wsiem nam cieyko bo zwykle czlek nie opowiada wokol ze jest na ivf... dlatego mnie osobiscie cieszy ze sa takie miejsca jak to i se mozna na luzie pogadac. jak masz jakies smutki na duszy to dawaj i sie zaraz z nimi rozprawimz
Lukrowa
Spokojnie... masz 1szy dzien tej podwyzszonej goraczki?
kahaaa
Fanka BB :)
lukrowa, moze temperatura od progesteronu podwyższonego. nie panikuj, nie ma czego.
myszelina, wiem ze jestes rozczarowana, bardzo ci współczuję :-(, ale przecież będziesz jeszcze raz próbowac?!
myszelina, wiem ze jestes rozczarowana, bardzo ci współczuję :-(, ale przecież będziesz jeszcze raz próbowac?!
Dzięki za wsparcie! To dla mnie bardzo dużo znaczy że ktoś mnie tak dobrze rozumie.
Myszelina trzymaj się kochana. Ja też nie miałam zbyt dobrych komórek, byłam przestymulowana. Pobrali mi 5 komórek z czego zapłodnili dwie, ale te dwie nie chciały się dzielić. Ale miałam transfer tych nie do końca podzielonych komórek. I też nie wyszło. Będziemy dalej próbować!!!!!!!!!!!!!!! Aż nam się uda!!!!
Myszelina trzymaj się kochana. Ja też nie miałam zbyt dobrych komórek, byłam przestymulowana. Pobrali mi 5 komórek z czego zapłodnili dwie, ale te dwie nie chciały się dzielić. Ale miałam transfer tych nie do końca podzielonych komórek. I też nie wyszło. Będziemy dalej próbować!!!!!!!!!!!!!!! Aż nam się uda!!!!
Ewelina125
Fanka BB :)
Lukrowa
nie stresuj się. Ja po transferze też miałam temperaturkę między 37-38. A zarodeczek się przyjął. Też brałam Augmentin, tylko że od dnia transferu przez 7 dni. Tak więc spokojnie podejdź do sprawy i trzymaj się dzielnie
nie stresuj się. Ja po transferze też miałam temperaturkę między 37-38. A zarodeczek się przyjął. Też brałam Augmentin, tylko że od dnia transferu przez 7 dni. Tak więc spokojnie podejdź do sprawy i trzymaj się dzielnie
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
Lukrowa
Jak dzis tempka?
Myszelina
Bardzo mi przykro... przytulam mocno((((((
Niestety zdarza sie tak, ze im wieksza ilosc pecherzykow tym jakosc ich slabsza... organizm idzie na ilosc a nie jakosc....nie zawsze, ale tak czesto jest i sie przewidziec nie da tego przy 1szym podejsciu... domyslam sie ze odpoczniesz teraz i do 2go podejscia bedziesz sie szykowac. napewno lekarz wezmie pod uwage reakcje organizmu i przepisze nastepnym razem mniejsza dawke gonadropin w celu zmniejszenia liczby pecherzykow - oraz|lub wrzuci Cie na krotki protokol bo w nim jest mniejsza liczba pecherzykow
Jak dzis tempka?
Myszelina
Bardzo mi przykro... przytulam mocno
((((((Niestety zdarza sie tak, ze im wieksza ilosc pecherzykow tym jakosc ich slabsza... organizm idzie na ilosc a nie jakosc....nie zawsze, ale tak czesto jest i sie przewidziec nie da tego przy 1szym podejsciu... domyslam sie ze odpoczniesz teraz i do 2go podejscia bedziesz sie szykowac. napewno lekarz wezmie pod uwage reakcje organizmu i przepisze nastepnym razem mniejsza dawke gonadropin w celu zmniejszenia liczby pecherzykow - oraz|lub wrzuci Cie na krotki protokol bo w nim jest mniejsza liczba pecherzykow
Myszelina
Bardzo mi przykro... Mam nadzieję, że odnajdziesz w sobie siłę, by na przekór walczyć z przeciwnościami losu.
Dzięki kahaaa i Ewelina125, wasze argumenty trochę mnie uspokoiły :-) Tyle, że ostatnim razem kiedy miałam in vitro temperatura skoczyła powyżej 39 i nie spadała, ja czułam się fatalnie i już kilka dni po transferze lała się ze mnie krew. Stąd ta panika.
Lolitka200
Na razie spokojnie 37-37,2 :-)
Dziewczyny mam pytanko, czy jeśli skoczy powyżej 38 brać paracetamol na zbicie, czy nie?
Pozdrawim wszystkie kobietki i życzę miłego dnia.
Bardzo mi przykro... Mam nadzieję, że odnajdziesz w sobie siłę, by na przekór walczyć z przeciwnościami losu.
Dzięki kahaaa i Ewelina125, wasze argumenty trochę mnie uspokoiły :-) Tyle, że ostatnim razem kiedy miałam in vitro temperatura skoczyła powyżej 39 i nie spadała, ja czułam się fatalnie i już kilka dni po transferze lała się ze mnie krew. Stąd ta panika.
Lolitka200
Na razie spokojnie 37-37,2 :-)
Dziewczyny mam pytanko, czy jeśli skoczy powyżej 38 brać paracetamol na zbicie, czy nie?
Pozdrawim wszystkie kobietki i życzę miłego dnia.
reklama
kahaaa
Fanka BB :)
lukrowa - podobno paracetamol to bezpieczny lek, tylko nie bierz za dużo. absotulnie nie bierz aspiryny czy polopiryny (tak mnie mowili, że to bardzo niewskazane w ciąży). bardzo źle się czujesz z tą gorączką?