reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
I ja Rybko właśnie mam zamiar tak zrobić. Uważam, że lutinus jest wymysłem przemysłu farmaceutycznego, a lekarze na pewno maja profity z wypisywania tego leku. Ponadto firma wychodzi z założenia: płaca tyle za in vitro, bardzo im zależy, to i za leki zapłacą. A mnie osobiście to skrajnie irytuje.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Motylku będzie dobrze nie denerwuj się tak bo to szkodzi wiem co czujesz bo ja też cały czas gdzieś tam z tyłu głowy mam myśli ze wszystko jeszcze może być nie tak ale chyba każda z nas tak ma tylko spokój nas może uratować :)
 
Kilosierra zgadzam się w pełni u nas po punkcji dostajesz gotowa rozpiske lekow wydrukowane recepty a moja znajoma farmaceuta powiedziała ze przychodnie mają podpisane z firmami umowy i im więcej sprzedadzą tym lepsze profity mają ze sprzedaży
 
Kilosierra zgadzam się w pełni u nas po punkcji dostajesz gotowa rozpiske lekow wydrukowane recepty a moja znajoma farmaceuta powiedziała ze przychodnie mają podpisane z firmami umowy i im więcej sprzedadzą tym lepsze profity mają ze sprzedaży

A najsprytniejsze jest to, że lutinusa jest w opakowaniu 21, a luteiny 30. Zgodnie z prawem, zamiennik można wydać tylko wtedy, kiedy liczba tabletek jest taka sama.
Wyzysk w czystej postaci.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Powodzenia na wizytach, dziewczyny!
Ewcia, trzymam kciuki za Twoje jajka :)
Zosia, jak tam u Ciebie? Uspokoiło się?
Mnie po wczorajszym czytaniu forum dopadła panika. Jak tak dalej pójdzie, to zwariuję do następnego piątku :( Zdecydowanie nie służy mi czytanie tych historii. Wieczorem oprócz tego, że byłam rozdrażniona, to mogłam prawie na zawołanie ryczeć.
Wczoraj byłam u bratowej, pokazywała mi wszystkie USG, kartę ciąży, wszystkie badania. Jest w 36tc i ani razu nie miała zbadanego progesteronu ani bety. O ciąży biochemicznej nic nie wie, a ja umieram z niepokoju o wynik dzisiejszej bety. Oszaleć można ze stresu :(
Motylku przestan sie stresowac bedzie dobrze
 
Do góry