reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Katharina, gratuluje, niech betka pieknie rosnie[emoji4]

Co do L4, ja dostalam bez problemu.
Na L4 jestem juz od punkcji.
Jak konczylo sie L4 po transferze, pojechalam do gina i spytalam sie czy moze mi wypisac L4, powiedzial ze jak najbardziej.
Nawet sie ginowi nie tlumaczylam dlaczego chce, poprostu zapytalam.
Oczywiscie L4 juz bylo ciazowe.

Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
ja o l4 nie prosiłam ale dr powiedział, że nie ma możliwości, żebym z takim progesteronem chodziła do pracy jeszcze - i już drugi miesiąc siedzę w domu (a w zasadzie leżę). Szefa na szczęście mam rewelacyjnego - ucieszył się, pogratulował i kazał nic nie myśleć o pracy tylko wypoczywać i dbać o siebie :-).
 
ja o l4 nie prosiłam ale dr powiedział, że nie ma możliwości, żebym z takim progesteronem chodziła do pracy jeszcze - i już drugi miesiąc siedzę w domu (a w zasadzie leżę). Szefa na szczęście mam rewelacyjnego - ucieszył się, pogratulował i kazał nic nie myśleć o pracy tylko wypoczywać i dbać o siebie :-).
Zazdroszcze szefa...:)
 
ja o l4 nie prosiłam ale dr powiedział, że nie ma możliwości, żebym z takim progesteronem chodziła do pracy jeszcze - i już drugi miesiąc siedzę w domu (a w zasadzie leżę). Szefa na szczęście mam rewelacyjnego - ucieszył się, pogratulował i kazał nic nie myśleć o pracy tylko wypoczywać i dbać o siebie :-).

A ile masz tego prg? Ja mialam ponad 300 przez caly czas i umieralam ze zmeczenia...
 
Dlatego jakby beta przyrastala do bym chciala kontynuowac zwolnienie po transferze...bo to taki wredny czlowiek ze na zlosc ze zaszlam w ciaze dostawalabym najgorsza prace...tylko nie wiem czy gin na to pojdzie...
To tak jak u mnie
Ooo Ewcia i w koncu sie dowiedzialas czemu niektore z nas nie chca wracac do pracy po udanym transferze :)
 
Ja mam dwie szefowe ordynator ktora mobinguje wszystkich i oddzialowa ktora mobbinguje sekretarki i pielegniarki to jedt cyrk na kolkach dopiero. Ale cale szczescie mam nadzieje ze niedlugo sie to skonczy :)
 
reklama
Do góry