reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kilosierra, czy mogłabyś mi napisać Czy zawsze tak trudno dostać się tam na wizytę?
Dzwonię już któryś raz , a pani nie może mnie zapisać ani do dr taszyckiej, ani do dr zamory .
. Powiedziano mi, ze dopiero w październiku lub pod koniec będzie coś wolnego. Czy to taka polityka novum czy naprawdę mają tyle pacjentów? Chcę pojechać z dokumentacją dotychczasowych podejść i może stalibysmy się ich pacjentami.
A ty u kogo się leczysz?
Witaj :) to nie jest najgorsza rzecz ze przelozyli ci transfer organizm bedzie wypoczety do crio :)
Gorzej jak by ci transfer zrobili tak jak u mnie przy duzym progesteronie i dupa :p
No właśnie mój lekarz powiedział że wcześniej nie przykładano wagi do prgesteronu a teraz tak. Więc cieszę się że nie nabija mnie na kasę,mój progesteron na 2 dni przed punkcja wynosił 2.10 .
 
No właśnie mój lekarz powiedział że wcześniej nie przykładano wagi do prgesteronu a teraz tak. Więc cieszę się że nie nabija mnie na kasę,mój progesteron na 2 dni przed punkcja wynosił 2.10 .

U mnie wogole progesteronu nie badali przed transferem. Malo tego - zaraz po pinkcji dostalam nakaz brania 600mg dziennie i tak do teraz.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie wogole progesteronu nie badali przed transferem. Malo tego - zaraz po pinkcji dostalam nakaz brania 600mg dziennie i tak do teraz.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

A gdzie się leczysz? Domyślam się że gdybym została w invinedzie byłoby podobnie jak u Ciebie . Tam za 3 iui i badania zapłaciłam około 7 tyś. I wszystkie wg mojej oceny cyklu nie trafione, ogólnie źle wspominam tę klinikę wizyty 5 min w porywach do 7 ale to już z usg :hmm:. Wczoraj moja wizyta trwała 50 min


Któraś z Was pytała o wizyty w novum. Ja próbowałam umówić się do dr Wojewódzkiego w czerwcu to termin wolny chyba na 26 sierpień oczywiście wybrałam innego lekarza.
 
Hej dziewczyny postanowiłam do Was dołączyć. Czytając Was zrobiło mi się miłej w serduszku jak czytam o Waszych rezultatach po in vitro!. Może po krótce napiszę o swoich staraniach. O dziecko staramy się 4 lata,od 2 lat w klinikach leczenia niepłodności. Początkowo w invinedzie w W-wie u dr Dworniaka miałam 3 iui bez oczywiście bez pozytywnego skutku. Po 3ciej próbie udało się naturalnie niestety radość trwała dwa tygodnie wylądowałam w szpitalu okazało się że to ciąża pozamaciczna. Usunięto, niby jajowod uratowany ale raczej się do niczego nie nadaje. Od tamtej ciąży za chwilę minie rok niestety nie udało, chyba nie mamy co liczyć :no: W lipcu poszłam na wizytę do dr Pierzyńskiego w Białymstoku w konkretnym celu in vitro .Dziś ostatni zastrzyk organutranu i dwa razy decapeptyl w środę punkcie w szpitalu klinicznym w Bialym. Natomiast dziś się dowiedziałam że do transferu nie dojdzie za wysoki progesteron. zawieszenie broni ale wracamy do walki za dwa cykle ;-) ;) pozdrawiam Was gorąco
Hej hej ja sie leczylam u dr Pierzynskiego. Moge Ci powiedziec, ze ma szczesliwa reke. Zloty czlowiek. Nam udalo sie juz drugi raz :) powodzenia!
 
Hej hej ja sie leczylam u dr Pierzynskiego. Moge Ci powiedziec, ze ma szczesliwa reke. Zloty czlowiek. Nam udalo sie juz drugi raz :) powodzenia!
Miodzik na moje serducho!!!
Też się cieszę że na niego trafiłam bo bardzo się angażuje w to co robi. Poza tym jest bardzo sympatyczny i taki ludzki i nawet źle wieści potrafi przekazać z wyczuciem.
 
reklama
Hej dziewczyny postanowiłam do Was dołączyć. Czytając Was zrobiło mi się miłej w serduszku jak czytam o Waszych rezultatach po in vitro!. Może po krótce napiszę o swoich staraniach. O dziecko staramy się 4 lata,od 2 lat w klinikach leczenia niepłodności. Początkowo w invinedzie w W-wie u dr Dworniaka miałam 3 iui bez oczywiście bez pozytywnego skutku. Po 3ciej próbie udało się naturalnie niestety radość trwała dwa tygodnie wylądowałam w szpitalu okazało się że to ciąża pozamaciczna. Usunięto, niby jajowod uratowany ale raczej się do niczego nie nadaje. Od tamtej ciąży za chwilę minie rok niestety nie udało, chyba nie mamy co liczyć :no: W lipcu poszłam na wizytę do dr Pierzyńskiego w Białymstoku w konkretnym celu in vitro .Dziś ostatni zastrzyk organutranu i dwa razy decapeptyl w środę punkcie w szpitalu klinicznym w Bialym. Natomiast dziś się dowiedziałam że do transferu nie dojdzie za wysoki progesteron. zawieszenie broni ale wracamy do walki za dwa cykle ;-) ;) pozdrawiam Was gorąco
hej, my też staraliśmy się 4 lata, też miałam odroczony transfer dwa cykle i skończyło się dziewczynką boksującą w moim brzuchu,czego i tobie życzę :)
 
Do góry