AniaCh83
Fanka BB :)
Rozumiem cię. Ja w mojej poprzedniej klinice też wciąż nabuzowana byłam. Wizyty trwały 2 minuty (już z USG), żeby dowiedzieć się czegoś od lekarza, trzeba było przyjść z milionem pytań i wymagać na nim, by odpowiadał. Nic samemu się człowiek nie dowiedział. Teraz byłam u dr Pietrzyckiego w Bocianie i tam wizyta była długa i wyczerpująca ale lekarz... odniosłam wrażenie że on mnie nie chce leczyć. Dr Zbroch za to rozmawiał z nami ponad godzinę, przejrzał całą kartotekę, wyniki badań, wyniki procedur i moje notatki. Sam opowiedział nam o wielu rzeczach, o których pojęcia nie miałam. Rozpisał krok po kroku co by zrobił. I nie boi się zwiększać dawek leków. Mój obecny lekarz powiedział że nie chce mnie przestymulować i dawek nie chciał podnosić i w I i II procedurze pęcherzyki się po prostu wchłaniały i choć początkowo było ich sporo, potem nie zostawało prawie nic. To był koszmar. I przy I i przy II podejściu, jak okazywało się jak źle jest, wiedziałam z góry że to wszystko skazane jest na porażkę. Wierzyłam przy III procedurze a i tak nic z tego nie wyszło.
W zeszłym roku ktoś mi powiedział, że w PL są tylko dwie dobre kliniki: Novum i Artemida. Na N. jakoś nie umiem się zdecydować... W przyszłym tygodniu mam jeszcze wizytę u Mrugacza w Katowicach, ale jeśli nie przedstawi mi jakiejś super opcji to chyba zdecydujemy się na Artemidę. Choć wciąż zastanawiamy się nad zostaniem w GynC. Bardzo przywiązaliśmy się do lekarza, choć nie było łatwo. Teraz wiemy czego się po nim spodziewać. A nowe... zawsze jest nowe...
Napisz co sadzisz o Mrugaczu jak juz bedziecie po . Jestem ciekawa ... Ja nie mam najlepszego zdania.... U pietrzyckiego miałam ostatnio wizytę podczas stymulacji, dowiedziałam sie od niego o wiele wiecej niz od mrugacza czy grygoruka , tylko badanie strasznie mnie bolało ...
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom