Roksii89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Lipiec 2016
- Postów
- 1 442
Super ;-) bardzo się cieszę ☺Aaaaaaaa zadzwonili przed chwilą. Na 6 jajek zaplodnilo sie 6 !!!!!!
Transfer w sobotę.
Tak Igus, bierzemy 2
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Super ;-) bardzo się cieszę ☺Aaaaaaaa zadzwonili przed chwilą. Na 6 jajek zaplodnilo sie 6 !!!!!!
Transfer w sobotę.
Tak Igus, bierzemy 2
Witaj Kasiula bierz nospe jak kazał lekarz dodatkowo możesz brać jeszcze magnez najlepszy jest Magne b6 i lez dziewczyny nieraz połowę ciąży leza ale czego nie robi się dla maluszków)Czesc dziewczynki jestem nowa na forum. We wtorek miałam criotransfer dwoch 5dniowych zarodków. W srode rano dostalam brązowego plamienia, bolu brzucha ktore sie utrzymują do chwili obecnej. Miala ktoras z Was tak? Dzwoniłam do mojego lekarza, kazal lezec i brac no spe. Boje sie ze juz po zawodach, bo dla mnie to jest dziwne ze po niecałej dobie dostalam to plamienie. Na implantacje to chyba zdecydowanie za wczesnie i nawet jakby to mialo byc to by chyba tyle nie trwalo. Jestem podlamana...
Czesc dziewczynki jestem nowa na forum. We wtorek miałam criotransfer dwoch 5dniowych zarodków. W srode rano dostalam brązowego plamienia, bolu brzucha ktore sie utrzymują do chwili obecnej. Miala ktoras z Was tak? Dzwoniłam do mojego lekarza, kazal lezec i brac no spe. Boje sie ze juz po zawodach, bo dla mnie to jest dziwne ze po niecałej dobie dostalam to plamienie. Na implantacje to chyba zdecydowanie za wczesnie i nawet jakby to mialo byc to by chyba tyle nie trwalo. Jestem podlamana...
Czesc dziewczynki jestem nowa na forum. We wtorek miałam criotransfer dwoch 5dniowych zarodków. W srode rano dostalam brązowego plamienia, bolu brzucha ktore sie utrzymują do chwili obecnej. Miala ktoras z Was tak? Dzwoniłam do mojego lekarza, kazal lezec i brac no spe. Boje sie ze juz po zawodach, bo dla mnie to jest dziwne ze po niecałej dobie dostalam to plamienie. Na implantacje to chyba zdecydowanie za wczesnie i nawet jakby to mialo byc to by chyba tyle nie trwalo. Jestem podlamana...
Pierwsze i od samego początku pod górkę. Miesiac temu mialam punkcie, pobrali 8 komorek z tego tylko dwie dojrzały do blastki. Transfer mialam odroczony, wystąpiła u mnie lekka hiperka i wysoki poziom estradiolu. Wylądowałam na pare dni w szpitalu. Dodam jeszcze ze za nami 6 inseminacji, pare cykli na clo , nasienie ok, u mnie tez ok a nie wychodzi...Witaj kochana. Zdarza się że kobiety plamią w ciąży od samego początku i lekarz nie potrafi znaleźć przyczyny. Tak jak lekarz kazał bierz no-spe. Ja na tym etapie nie miałam takich plamień ale na pewno znajdzie się ktoś doświadczony w tym temacie. A które to wasze podejście?
Gosiu, może po prostu potrzebujecie przerwy, żeby od tego odetchnąć? ToMalpa przyszla ale ja na razie palzuje z podejsciem bo na chwile obecna rozstalam sie ze swoim facetem musimy chyba odpoczac od siebie od starania sie o dziecko jak to sie rozwinie zobaczymy narazie jest dupa. Niestety nie wytrzymalismy calej tej presji i wszystkiego co jest zwiazane z ivf.
Pierwsze i od samego początku pod górkę. Miesiac temu mialam punkcie, pobrali 8 komorek z tego tylko dwie dojrzały do blastki. Transfer mialam odroczony, wystąpiła u mnie lekka hiperka i wysoki poziom estradiolu. Wylądowałam na pare dni w szpitalu. Dodam jeszcze ze za nami 6 inseminacji, pare cykli na clo , nasienie ok, u mnie tez ok a nie wychodzi...
Gosiu,przykro mi bardzoTak czasem bywa uwarzam ze to bylo najlepsze rozwiazanie
W lublinie, w Ovum.Chyba to jest najgorsze jak nie ma znalezionej przyczyny. Tak to wiemy z czym walczymy. A gdzie się leczycie?
Lublin.Chyba to jest najgorsze jak nie ma znalezionej przyczyny. Tak to wiemy z czym walczymy. A gdzie się leczycie?