reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ewunka to nie histeria, stwierdzam fakt po prostu [emoji4] Tak czy siak - dzieki za taniec - boski [emoji16]
Tak, jutro maja dzwonic i dac znac co dalej.
A co do coli to na nie kumam. Przeciez to syf w sensie zdrowotnym dla kazdego. I ok, jesli ktos lubi, wiaodmo mozna sie napic raz na jakis czas. Ale codziennie? W ciazy? No ale jak komus dziecko przychodzi ot tak, to moze nie musi sie martiwc i dbac o siebie.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Fakt jest taki taki ze Twój zestaw to Nie ful :p
 
...2 ciąże pozamaciczne z krwotokami wewnętrznymi, usuwane operacyjnie, przy drugiej usuniety jajowód.... jeden jajowód drożny, ale niestety naturalnie nie udaje się....istnieje prawdopodobieństwo, że niestety po 2 otwarciach brzucha są zrosty na tyle duże, że utrudniają przejście ...w końcu zdecydowaliśmy się na in vitro....strasznie to przeżywam, włąsciwie decyzja została podjęta w ciągu kilku dni, newet nie miałam okazji jakoś się do tego wszystkiego nastawić i zdobyć więcej informacji ....dlatego szukam odpowiedzi u was:)...a chociaż spostrzeżeń i wskazówek..
Przykro ze tak skonczyly sie twoje ciaze.
Pewnie w kupie razniej kazda ma jakies swoje doswiadczenia ciekawostki do przekazania a i o pierdolach czasem pogadamy jakos mnkej stresu jest :)
 
Zapłodnią tylko 6 i wróciliśmy już do domu. Małżonek jutro normalnie do pracy idzie a i ja ciągle się zastanawiam czy brać to zwolnienie czy nie.

Ja też jestem pierogożercą :) Tylko nigdy się nie możemy zebrać,żeby jechać na zbieranie :)
Tez nie powiem ze uwielbiam zbierac ale raz w roku warto :) m zbiera kurki ja jagody ale o dziwo dzis zbieral razem ze mna.
A pierogi moglabym jesc codziennie bylebym nie musiala ich robic co zdarza sie rzadko ide na latwizne i kupuje gotowce :)
 
Hej dziewczyny, ja cały weekend sie przeprowadzałam i czuje sie jak koń po westernie :/ a jeszcze duuuuzo pracy przed nami :D

AniaCh83 my mamy podobny problem, o pierwsze krótko sie staraliśmy a był problem przy drugim staraniu no i okazało sie ze moj m. ma bardzo mało plemników i trzeba robić in vitro :/

Motylku współczuje szwagierki :( a cola w ogóle jest mega nie zdrowa nie mówiąc juz w ciazy, ale to jej ciało i jej dziecko, ona decyduje ehhh
Truskaweczko Ty sie oszczedzaj !!!
 
...dokładnie , o ten stres chodzi:) zaczynam już wariować o tych myśli :)
Tez tak mialam :) niestety nic z tym nie zrobisz to silniejsze ja wspomagalam sie kolorowankami dla doroslych i wykreslankami na jakis czas dawaly zapomniec o wciaz fruwajacych w glowie myslach jak bedzie czy sie ufa czy nie itd
 
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, tzn czytam już jakiś czas i w końcu postanowiłam się przyłączyć:) Może na początku tak w telegraficznym skrócie opowiem Wam moją historię. Od 8 lat staramy się o dzidzię, mam wrażenie że to wieczność... Jestem w programie rządowym, o tym że się zakwalifikowaliśmy dowiedzieliśmy się ponad 1.5roku temu, ale niestety przez moje mega rozregulowane cykle, tarczyce, a później jeszcze zakrzepice żył wszystko nam się strasznie przesunęło....
W końcu w kwietniu podeszliśmy do stymulacji, zapłodniło nam się 6 komórek ale do mrożenia czyli do 5tej doby dotrwały tylko dwie. Transfer został przełożony ze względu na ryzyko hiperstymulacji i dla mojego bezpieczeństwa lekarz przełożył. W maju miał być transfer na naturalnym cyklu ale znów nie wyszło, bo w ogóle nie rósł mi estradiol a szanse na owulację pojawiły się dopiero około 27dnia cyklu. Porażka. Teraz miałam stymulowany cykl letrozolem i w 19dniu podano mi obydwie 5ciodniowe blastki, lekarz powiedział że się bardzo ładnie rozwinęły, no i zaczynam świrować. Bete mam zrobić miedzy 8 a 10dpt czyli najwczesniej wtorek a mnie korci żeby juz jutro zrobić. Co 6 godz biore luteine podjezykową a dodatkowo w brzuch raz dziennie Clexane i Prolutex. Jak sądzicie mogę już jutro zrobić betę?
 
reklama
Tez tak mialam :) niestety nic z tym nie zrobisz to silniejsze ja wspomagalam sie kolorowankami dla doroslych i wykreslankami na jakis czas dawaly zapomniec o wciaz fruwajacych w glowie myslach jak bedzie czy sie ufa czy nie itd
Gosia, a jak u Ciebie sie to skończyło??? przepraszam...ale nie czytałam wszystkich postów..
powiedz proszę, czy po zabiegu pobrania komórek lub transferze jest konieczność zostania w domu czyli pójścia na L4? ja najbardziej teraz myślę o tej ilości pecherzyków...żeby było ich wystarczająco, a na razie są tylko 3 :(
 
Do góry