Cześć Dziewczyny
Czytam Was już od ponad miesiąca (stały tekst wszystkich nowych
) Najwyższa pora dołączyć. Tak w skrócie mam 39 lat, ponad 10 lat starań, niepłodność jak ja to mówię "idiotyczna" czyli idiopatyczna. Dwa lata temu urodził się nasz "ministerialny" synek, cud w pierwszym podejściu, przy pierwszym transferze. Rok temu nieudany criotransfer jedynego mrozaka. W tym roku druga stymulacja z MZ, 6 komórek pobranych, 5 zapłodnionych, 5 blastocyst, w tym 4 na zimowisku, świeży transfer nieudany, w poniedziałek o 15.00 criotransfer. Telegraficzny skrót, ale to tak, żeby Was nie zanudzić. Witam Was wszystkie