reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

5 albo 6 w prawym, 3 w lewym. Wszytskie na razie malutkie, ale sa. Podobno moze to u mnie troche potrwac ze wzgledu na 3 miechy menopauzy. Dzis niestety lekarka jakas nie teges wiec niewiele chciala powiedziec. No nic, zobaczymy w pon.
Lody na sniadanie dobry plan [emoji12] o 23h bylo u mnie wciaz 29C... :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Bardzo ładnie ! Teraz niech rosną okraglutkie i dojrzałe dawki te same. ? Nic nowego Ci nie dali. ?
 
reklama
Wedlug tej nowej rospiski z refundacja leki beda nawet ciut tansze ale nic mam recepte wiec wykupie w poniedzialek najwyzej przeplace 80 zl ale bede miala pewnosc ze mam. A od obwieszczenia do zatwierdzenia zmian wszystko sie moze zdarzyc teraz jest 7 dni na wnoszenie ewentualnych sprzeciwow i zmian wiec wole dmuchac na zimne :)
Ja tez w razie co juz wykupilam :)
 
Dawki te same do poniedzialku, a potem zobaczymy co stwierdza.
A co do podjescia - ja chyba tak wole. Przynamniej nie mam czego studiowac i analizowac. Ma byc dobrze i tyle. [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Luna,gdzieś mi zniknął Twój post.
Może to Cię pocieszy - u nas sytuacja jest podobna. Przez pierwsze dwa badania nawet nie udało się wszystkiego zrobić, bo tyłu plemników nie było. Teraz szału też nie ma,ale wynik wzrósł o 100%. Zrobiliśmy komplet badań nasienia + fragmentację DNA. Mąż bierze ponad pół roku profertil, zmieniliśmy dietę, nie pije alkoholu. Po pierwszym nieudanym transferze lekarz kazał mu jeszcze brać wit. E, wit. C, magnez, koenzym Q10. Do zapłodnienia plemniki znaleźli. Ten transfer się nie udał, ale może kolejny się uda. Tak,jak pisze Ewunka, gwarancji sukcesu nikt Ci nie da, ale in vitro daje 40% szans na ciążę, a to o 40% więcej niż mamy teraz. Przepłakałam wiele tygodni, zawsze marzyłam o dzieciach, mój mąż też je uwielbia (nota bene zaczepia teraz absolutnie każde dziecko, które spotykamy). Potem zabrałam się w garść i zaczęłam z tym dziadostwem walczyć. Zrobię wszystko, co mogę, żeby zwiększyć nasze szanse i mam nadzieję, że będzie z tego dziecko! Faceci z gorszymi wynikami je płodzą, więc może i nam przy pomocy medycyny się uda :)
Trzymaj się i nie rezygnuj z marzeń!
Ściskam :-*
 
Luna,gdzieś mi zniknął Twój post.
Może to Cię pocieszy - u nas sytuacja jest podobna. Przez pierwsze dwa badania nawet nie udało się wszystkiego zrobić, bo tyłu plemników nie było. Teraz szału też nie ma,ale wynik wzrósł o 100%. Zrobiliśmy komplet badań nasienia + fragmentację DNA. Mąż bierze ponad pół roku profertil, zmieniliśmy dietę, nie pije alkoholu. Po pierwszym nieudanym transferze lekarz kazał mu jeszcze brać wit. E, wit. C, magnez, koenzym Q10. Do zapłodnienia plemniki znaleźli. Ten transfer się nie udał, ale może kolejny się uda. Tak,jak pisze Ewunka, gwarancji sukcesu nikt Ci nie da, ale in vitro daje 40% szans na ciążę, a to o 40% więcej niż mamy teraz. Przepłakałam wiele tygodni, zawsze marzyłam o dzieciach, mój mąż też je uwielbia (nota bene zaczepia teraz absolutnie każde dziecko, które spotykamy). Potem zabrałam się w garść i zaczęłam z tym dziadostwem walczyć. Zrobię wszystko, co mogę, żeby zwiększyć nasze szanse i mam nadzieję, że będzie z tego dziecko! Faceci z gorszymi wynikami je płodzą, więc może i nam przy pomocy medycyny się uda :)
Trzymaj się i nie rezygnuj z marzeń!
Ściskam :-*
Dzieki, post znikł bo go usunęłam nie chciałam wpływać na zle samopoczucie w piękny sobotni dzien :) u nas sytuacja wyglada tak, że mamy mało czasu. Ja choruje na dość poważna chorobę autoimmunologiczna nie lecze się ze względu że chce miec dziecko, ryzykuje bo mam duzo nowych zmian które moga przynieść duzo złego. Jeśli nie uda się nam w tym roku to się poddaje nie bede ryzykowała swoim zdrowiem i sprawnością fizyczna. Maz ma 4% z drugiej grupy wiec moze coś sie uda. A te witaminy bierze juz od dłuższego czasu ;)
 
Dzieki, post znikł bo go usunęłam nie chciałam wpływać na zle samopoczucie w piękny sobotni dzien :) u nas sytuacja wyglada tak, że mamy mało czasu. Ja choruje na dość poważna chorobę autoimmunologiczna nie lecze się ze względu że chce miec dziecko, ryzykuje bo mam duzo nowych zmian które moga przynieść duzo złego. Jeśli nie uda się nam w tym roku to się poddaje nie bede ryzykowała swoim zdrowiem i sprawnością fizyczna. Maz ma 4% z drugiej grupy wiec moze coś sie uda. A te witaminy bierze juz od dłuższego czasu ;)
Bardzo mi przykro ze jestes tak powaznie chora...wiem ze moze byc frazes ale wiara czyni cuda...
 
reklama
Hej, mam pytanie ponieważ Żona dzisiaj (przed chwila) poszła zaaplikować luteinę i pojawiło się plamienie. Podobno brązowe (jak na @), czy może wystąpić plamienie w 9dpt? Żona jest zrozpaczona bo mówi ze nic z tego nie będzie....znów :(;(
 
Do góry