D
Deleted member 134305
Gość
A ja już dziś po kolejnej wizycie u mojej ginekolożki. Jestem w 12dc, i zero nic nie widaćwzięłam od początku cyklu siedem dawek gonalu 50 i 2 dawki menopura 75 , od dziś mam brać jeszcze 3 dawki 75 menopur i kontrol późnym wieczorem w poniedziałek. Ja się chyba nigdy nie doczekam jakiekolwiek pęcherzyka u mnie
już nawet przyzwyczaiłam się leżąc u niej i patrząc w monitor gdy ona mówi " nic niestety, zero cicho, cisza itp" a potem wchodzę do samochodu i walczę aby nie uronić łez bo jednak do pracy trzeba jechać .... WRRRrrrr
Dziś przede mną kolejne wyzwanie, idę na wesele o 13 a o 18 mam dać dawkę menopuru:/ już widze jak w wc rozrabiam ten lek WRRRrrrrr . Mój mąż boi się już zadawać pytania "jak tam u lekarza?"
Mam tysiąc myśli, jedna mnie teraz zastanawia, czy będą mnie szprycować od poniedziałku dalej menopurem czy będzie trzeba zamknąć cykl i odczekać? I w ogóle kiedy należy podjąć decyzje o właściwym leczeniu do in vitro, już sama nie wiem do czego zmierza moje leczenie i jaka różnica jest przy in vitro ?
Pozdrawiam i życze owocnego dnia, ja tu będę z doskoku dziś
Ja tez mialam purgeon do stymulacji i mialam 13 jajeczek, stymulacja trwała 9 dni, 10 dnia punkcja. 10 jajek dojrzałych nadajacych sie do zapłodnienia. Purgeon ma jeszcze jeden plus- ma pen taki jak do insuliny, wiec nie trzeba nic mieszac, po prostu ustawia sie dawke, daje igle i juz