reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Lile ja mam cały czas tego samego lekarza, ale akurat podczas rozpoczecia stymulacji byl na wakacjach, wiec bylam u innego, ale oni razem pracuja i wiem, ze w trakcie urlopów sie "wymienaja" pacjentkami ;p zreszta transfer czy punkcja wypadaja nieraz w weekend i wtedy zalezy ktory ma dyzur.
 
reklama
Lile, ja miałam cały czas tę samą lekarkę, tylko raz przyjął mnie inny lekarz (w czasie jej urlopu), ale to było zwykłe usg w czasie brania gonapeptylu i lekarka już wczesniej ustaliła z nim, ze jezeli bedzie ok, to przepisze mi recepty i zacznę stymulację zgodnie z jej wytycznymi
 
hmm.. bo u mnie to wygląda tak "to jest naprawdę ciekawy przypadek, dr X powinien to zobaczyc, koniecznie. niech się pani do niego umówi na następną wizytę, ja też z nim pogadam". Już chyba 5ty raz takie coś.. o_O
 
West boje sie ze nawet teraz rodzina by porównywała dziecko poczete naturalnie do tego z in vitro, a co dopiero dzieci, szczegolnie rodzenstwa lubia rywalizowac ze soba i nigdy bym nie chciała usłyszec pytania "mamo, a czemu ja jestem z probowki a moj brat nie?"
 
hmm.. bo u mnie to wygląda tak "to jest naprawdę ciekawy przypadek, dr X powinien to zobaczyc, koniecznie. niech się pani do niego umówi na następną wizytę, ja też z nim pogadam". Już chyba 5ty raz takie coś.. o_O
Ja mam 1 główna i 2 gówniana :laugh2: 1 to jakby prowadzi a czasem ta 2 robi usg przy kontroli jak moja ma wolne. Decyzję o tym jak i czym mnie stymulować podejmuje komisja ( kilku mądrych specjalistów podobno )
 
West boje sie ze nawet teraz rodzina by porównywała dziecko poczete naturalnie do tego z in vitro, a co dopiero dzieci, szczegolnie rodzenstwa lubia rywalizowac ze soba i nigdy bym nie chciała usłyszec pytania "mamo, a czemu ja jestem z probowki a moj brat nie?"
Twoja w tym głowa żeby dziecko uświadomić. I jedno o drugie. :) gdybyś tfu tfu dziecko chore urodziła tez było by gorsze ? Jak byś zdrowemu przedstawiła? :)
I błagam z jakiej probowki? Nienawidzę tego stwierdzenia. W większości z szalki petriego. A tak w ogóle to z macicy. :p
 
haha Ewunka, ja też mam komisję :D jak mają jakieś decyzje podjąć to też biegają i konsultują między sobą - normalnie jestem dobrem wspólnym kliniki..

a z tymi pytaniami dzieci to ja bym się nie bała - generalnie dzieci tak nie myślą, to raczej specjalność dorosłych.
 
haha Ewunka, ja też mam komisję :D jak mają jakieś decyzje podjąć to też biegają i konsultują między sobą - normalnie jestem dobrem wspólnym kliniki..

a z tymi pytaniami dzieci to ja bym się nie bała - generalnie dzieci tak nie myślą, to raczej specjalność dorosłych.
To moja komisja ma 14 dni żeby podjąć decyzję Hiszpania tu wszystko można zrobić jutro
 
reklama
Do góry