reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Aha - nigdy tak naprawde sie tym nie inetersowalam, wic zastanawialam sie czy w klinice zapodaja jakos ta sperme czy jak to w ogole wyglada, no o tym ze mozna i samemu tez wiem ,ale to juz zalezy napewno od pary jak to widza ;)
 
Iga no cos Ty, metoda kubeczkowa tylko wchodzi w gre lub jesli klinika to inseminacja ;p juz czytałam nawet jakich strzykawek uzyc do tego celu hahaha :) u nas klinika korzysta z europejskiego banku nasienia ale to odpada, bo raz ze cena jest taka jak in vitro a dwa ze moge miec dziecko z niemcem lub dunczykiem :/ a to juz napewno bedzie widac po dziecku.
Jest jeszcze inna klinika w moim miescie gdzie maja krajowy bank spermy i to kosztuje 1200 zł, musze sie zastanowic, bo nie ukrywam, ze wolalaby sie spotkac z takim dawca, pogadac i zobaczyc jak on wyglada, itp. a w banku spermy nie ma takiej mozliwosci :/
 
Iga no cos Ty, metoda kubeczkowa tylko wchodzi w gre lub jesli klinika to inseminacja ;p juz czytałam nawet jakich strzykawek uzyc do tego celu hahaha :) u nas klinika korzysta z europejskiego banku nasienia ale to odpada, bo raz ze cena jest taka jak in vitro a dwa ze moge miec dziecko z niemcem lub dunczykiem :/ a to juz napewno bedzie widac po dziecku.
Jest jeszcze inna klinika w moim miescie gdzie maja krajowy bank spermy i to kosztuje 1200 zł, musze sie zastanowic, bo nie ukrywam, ze wolalaby sie spotkac z takim dawca, pogadac i zobaczyc jak on wyglada, itp. a w banku spermy nie ma takiej mozliwosci :/

Nawet by mi nie przyszło do głowy cos takiego. Nie miałam zielonego pojecia ze tak można a jak to przeczytałam to wydalo mi się takie oczywiste.
Naturalne zapłodnienie od razu mi się skojarzyło z ... :D
 
Iga czytałam cały artykuł jakiegos dawcy jak to dokładnie samemu zrobic w domu, napisał ze najlepiej zaaplikowac sperme strzykawką od panadolu dla dzieci hahahaha....
Podobno duzo kobiet sypia z dawcami, bo to niby zwieksza szanse, ale ja sobie nie wyobrazam tego, to normalna zdrada, napewno by sie pozniej zkichało w malzenstwie. U nas dawca tylko ostatecznosc jak nie wyjdzie in vitro, ale ja po prostu bardzo lubie miec plan zapasowy, od kiedy moj m. sie zgodził to jestem 1000 razy bardziej spokojna i w ogole juz sie tak przestałam martwic czy sie uda transfer czy nie
 
Truskawka to fakt, nie sadze zeby to nie mialo absolutnie zadnego wplywu pozniej miedzy malzenstwem :( a weszlam na jakiegos dawce , ktory opisywal ze ma zone i dziecko i nie chce nic wzgledem finansowym tylko chodzi mu o przyjemnosc i ze byl juz z dwoma parami... zrozumialam w tym co opisywal ze maz tej kobiety tez byl przy tym...
 
reklama
iga, jestem w ciężkim szoku... Na pewno jakaś przeciwniczka, tylko w ten sposób chciała to okazać...
Ja spotkałam ciotkę przed chwilą, chrzestna moja (przeciwniczka pis-u, itd.), ale rozwaliła mnie jednym.
Że da mi namiary na księży, którzy leczą modlitwą itd., bo jej znajoma się starała i nie mogła zajść, a oni pomogli (ps. może coś tam zadziałali :p ) Umarłam.

Poza tym spotkałam koleżankę z liceum też przed chwilą, która oznajmiła mi, że my chyba nie chcemy mieć dzieci, że kogoś spotkała na mieście i ten ktoś też tak mówił, że my nie lubimy i nie chcemy mieć dzieci. Pięknie... Aż pała mięknie... :no2:
 
Do góry