reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczyny
Kciuki za dzisiejsze wizyty zacisniete, Natalia wysokiej bety!!! :)
Kurcze co do kosztów to u nas in vitro jakies 12 tys, ale teraz mamy w sumie jeszcze 4 zarodki ale kazdy pojedynczo podawany, w tym miesiacu chcemy wziac embriogel oraz jesli jest taka mozliwosc to naciecie otoczki zarodka a to razem z transferem 2000 tys. My napewno juz nie bedziemy podchodzic drugi raz do in vitro, za duzo nas to kosztuje i finansowo i nerwów :/
Butterfly ale rozumiem, ze teraz macie miec crio kolejne i w tym czasie bedzie badanie meza przeprowadzone? czy czekacie na wyniki i dopiero crio?
 
reklama
Dziewczyny byłam wczoraj u endokrynologa. prowadziła mnie jeszcze przed ciążą i wie wszystko że podchodziliśmy do in vitro.Najpierw zapytała czy z moim dzieckiem wszystko dobrze. jak duzy sie urodził,ile punktów dostał i czy zdrowy neurologicznie jest. Tak jakby po in vitro miało być chore dziecko??? I mówi czy to jego słychać na korytarzu, bo ona go sobie zobaczy:eek: (pewnie chciała sprawdzić czy jej nie okłamałam i może mam jakieś inne dziecko z kosmosu czy co). I pyta mnie czy planujemy kolejną ciążę to ja jej mówię że tak. Że mamy jeszcze jeden zarodek zamrożony a ona do mnie z pytaniem czy pytałam w klinice czy udają sie takie ciąże z mrożonych zarodków:szok: to jej mówię że jak najbardziej a ona do mnie czy z takich mrożonych to się rodzą zdrowe dzieci:szok::wściekła/y::angry: normalnie rozwaliła mnie tym pytaniem.
I toto studiowało medycyne? No nie dziwię się prostym ludziom ze wsi że nie mają pojęcia o in vitro ale żeby lekarz był aż takim zacofańcem? Nigdy w życiu nie pójde wiecej do niej. Taka wściekła wczoraj chodziłam że aż usnąć nie mogłam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: No i oczywiście na koniec ze mną wyszła "obejrzeć" moje dziecko!!!!:angry:
 
Dziewczyny byłam wczoraj u endokrynologa. prowadziła mnie jeszcze przed ciążą i wie wszystko że podchodziliśmy do in vitro.Najpierw zapytała czy z moim dzieckiem wszystko dobrze. jak duzy sie urodził,ile punktów dostał i czy zdrowy neurologicznie jest. Tak jakby po in vitro miało być chore dziecko??? I mówi czy to jego słychać na korytarzu, bo ona go sobie zobaczy:eek: (pewnie chciała sprawdzić czy jej nie okłamałam i może mam jakieś inne dziecko z kosmosu czy co). I pyta mnie czy planujemy kolejną ciążę to ja jej mówię że tak. Że mamy jeszcze jeden zarodek zamrożony a ona do mnie z pytaniem czy pytałam w klinice czy udają sie takie ciąże z mrożonych zarodków:szok: to jej mówię że jak najbardziej a ona do mnie czy z takich mrożonych to się rodzą zdrowe dzieci:szok::wściekła/y::angry: normalnie rozwaliła mnie tym pytaniem.
I toto studiowało medycyne? No nie dziwię się prostym ludziom ze wsi że nie mają pojęcia o in vitro ale żeby lekarz był aż takim zacofańcem? Nigdy w życiu nie pójde wiecej do niej. Taka wściekła wczoraj chodziłam że aż usnąć nie mogłam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: No i oczywiście na koniec ze mną wyszła "obejrzeć" moje dziecko!!!!:angry:
IDIOTKA tyle w temacie
 
Mam pyt.Bo zaczęłam aplikować sobie luteinę i od wczoraj po tym transferze mam takie białe gęste lepkie kłębki ;( czy to od luteiny czy jakieś paskudztwo sie przyplątało? ;(
 
Dziewczyny byłam wczoraj u endokrynologa. prowadziła mnie jeszcze przed ciążą i wie wszystko że podchodziliśmy do in vitro.Najpierw zapytała czy z moim dzieckiem wszystko dobrze. jak duzy sie urodził,ile punktów dostał i czy zdrowy neurologicznie jest. Tak jakby po in vitro miało być chore dziecko??? I mówi czy to jego słychać na korytarzu, bo ona go sobie zobaczy:eek: (pewnie chciała sprawdzić czy jej nie okłamałam i może mam jakieś inne dziecko z kosmosu czy co). I pyta mnie czy planujemy kolejną ciążę to ja jej mówię że tak. Że mamy jeszcze jeden zarodek zamrożony a ona do mnie z pytaniem czy pytałam w klinice czy udają sie takie ciąże z mrożonych zarodków:szok: to jej mówię że jak najbardziej a ona do mnie czy z takich mrożonych to się rodzą zdrowe dzieci:szok::wściekła/y::angry: normalnie rozwaliła mnie tym pytaniem.
I toto studiowało medycyne? No nie dziwię się prostym ludziom ze wsi że nie mają pojęcia o in vitro ale żeby lekarz był aż takim zacofańcem? Nigdy w życiu nie pójde wiecej do niej. Taka wściekła wczoraj chodziłam że aż usnąć nie mogłam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: No i oczywiście na koniec ze mną wyszła "obejrzeć" moje dziecko!!!!:angry:


o matko, co za glupia baba....moze to jakas znachorka a nie lekarz? ja nie wiem jakbym zareagowała na takie pytania......
 
reklama
Do góry