Z luteina jest tak, że na początku ciąży refundowana jest ta w dawce 100mg na podtrzymanie ciąży. A potem, w późniejszym etapie refundowana jest ta 50mg zapobiegająca porodowi przedwczesnemu. To wszystko ogólnie jest bez sensu
Ale nic na to nie poradzimy.
Ale nic na to nie poradzimy.