reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

juditka Witam na forum. Przykro mi że straciłaś dzidzię , ale wszystko jeszcze będzie dobrze.
Życzę powodzenia na punkcji. Czekam na wieści:-)

anna_ Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki za Mikołajki. Ja mam mieć transfer między 16-18.12 , więc dopiero około Sylwestra będzie coś wiadomo. Oby te Święta były dla nas szczęśliwe.

agapl13 Ja uważam że powinnaś się wybrać na rozmowę do tej kliniki jeżeli to możliwe i zbadać całą sytuację. Jeżeli najpierw chcecie telefonicznie porozmawiać to zapisz sobie wszystkie ważne pytania bo w trakcie rozmowy można połowę pozapominać. I jeżeli znowu jest to klinika gdzie podają zarodki w 5 dobie bez względu na rozwój sytuacji to nie warto się w niej leczyć.
 
reklama
joweg tak mi się przypomniało jeszcze odnośnie szwagierek - to moja grzebała mi w firmie w koszu żeby znależć listę zakupów bo ona chce kupować te same produkty, poza tym non stop kopiuje ubrania i dodatki, jest tego tak wiele że można napisać książkę -aż jest to śmieszne. Ale ja sobie tak myślę że jesteśmy autorytetem dla takich osób, bo one nie mają własnego zdania i stylu.
 
juditka witam Cie, nie martw sie napewno teraz pojdzie wszytko pieknie:) mnie po stymulce brzuch moze tak nie spuchl ale przed punkcja okropnie sie juz czulam, kazdy krok juz sprawial mi dyskomfort czulam te jajniki jak siadalam no szok uwazam ze to najgorszy etap w calym in vitro w dodatku balam sie panicznie ze same popekaja i ze bedzie za pozno na punkcje(pewnie dlatego ze to moje 1wsze podejscie) no ale juz po punkcji odsapniesz sobie i pozniej juz tylko czekanko:) dolaczysz do mnie i joweg;-) czekamy na dobre wiesci
 
juditka witaj w Naszym gronie!Powodzenia w poniedziałek na punkcji:-)
Ja co prawda jestem na etapie pozbywania się bakteri-jesli mi sie to uda, to zaczynam diphereline
Tymeczka, joweg czekamy na dobre wieści od Was:-)

dziekuje Magdusia, trzymam kciuki za pozbycie sie niechcianych gosci i przygotowania do przyjecia tych chcianych :-p swoja droga, jak pozbywasz sie bakterii napisz cos wiecej,jak wykrylas itp

a
anna cudownie, widac ze jestes bardzo podekscytowana, tak
trzymaj. i pamietaj - marzenia sie spelniaja !! zycze ci tego z calego serca :tak:

agapl13 bardzo dziekuje ;-) ja podchodze do ivf, tak
 
witaj czarnykot jeszcze nie mialam przyjemnosci Cie tu spotkac:) widze ze Tobie udalo sie za 1wszym razem i to transfer 1 malenstwa super:)) to dla nas wielka nadzieja:)) powiedz ile masz lat i jaki u was byl problem?
jak sie czulas 5,6 dpt?
 
tymeczka dziekuje za mile przyjecie, nie wiem czy to cie pocieszy,ja po transferze mialam bole dokladnie jak na @. normalnie juz sie zalamalam, bylam pewna ze @ pojawi sie w kazdej chwili. poza tym mialam lekko podwyzszona temp. ogolne rozbicie. testowalam bardzo wczesnie, bo juz 7 dni po transferze,ale musze dodac ze transfer byl 5 dniowego blastusia. test wyszedl pozytywny , trzymam kciuki
 
reklama
czesc tymeczka :-) Ja juz prawie 31 na karku :-pNie udzielam sie za czesto,ale codziennie czytam i czasami cos napisze.Jak bylam na waszym etapie,to pisalam codziennie.Czasami jak Was czytam,to mysle,ze bylam taka sama.Te oczekiwania do testowania ......
No i naleze do szczesciar,ktorym udalo sie za pierwszym razem.Mialam pod gorke troche bo 1 stymulacje mi zrabali,ale w porownaniu z dziewczynami ktore przechodza in vitro kilka razy,to ja naprawde mialam mega szczescie. Mialam tylko 4 komorki,z czego 3 sie zaplodnily a przetrwala tylko 1,ktora wlasnie bryka w moim brzuchu. Jestem juz na koncowce i teraz czekam na porod i synka:-):tak::happy:
Razem z mezem jestesmy okazami zdrowia.O dziecko staralismy sie okolo 4 lat i nie wychodzilo,dlatego skierowano nas na in vitro. No i tak jakos polecialo z gorki. Nie bede sie rozpisywac jak sie czulam po transferze,bo miejsca by zabraklo hehe,ale wystarczy ze przejdziesz na stronke 683 i po kolejii wszystko znajdziesz,bo ja codziennie opisywalam swoje samopoczucie:tak: Sama teraz troche poczytalam i sie sama z siebie usmialam :-D Powinnam miec "Panika" na drugie:cool2:
 
Do góry