reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Czemu on cie nie położy do szpitala? Byłabyś bezpieczniejsza przynajmniej no i pewniej byś się czuła.:(
To mi nic nie da, i tak bede plamic i tak, w szpitalu dostane to co w domu czyli nospa, duphaston, luteina. W domu jednak inaczej sie lezy. Poza tym mam malego synka, bym usychala z tesknoty za nim, a to tez super nie wplywaloby na moje samopoczucie.
 
Kciuki za dzisiejsze dziewczyny &&&&&&

Agatek wszystko będzie dobrze. Musisz cierpliwie czekać, że wszystko się ułoży:*

Falka co do snu to miałam identyczny, że zaczęłam krwawic... Nasza głowa potrafi nam nieźle napsocic

Marzen możliwe ze od leków @ się spóźnia. Zaraz odtancze taniec i przyjdzie lada chwila :)

Pisanka to już jutro :) znów zobaczysz i usłyszysz swoją dwa Bąbelki :) :*
 
Agatek, nie chce Cię denerwować, ale jak jest łożysko przodujace to kładą kobietę w szpitalu i często nawet na siku nie może wstać, tylko do basenu robi. Inaczej się leży w domu, owszem, po prostu na więcej sobie człowiek pozwala... A niekoniecznie powinien.
 
Agatek, nie chce Cię denerwować, ale jak jest łożysko przodujace to kładą kobietę w szpitalu i często nawet na siku nie może wstać, tylko do basenu robi. Inaczej się leży w domu, owszem, po prostu na więcej sobie człowiek pozwala... A niekoniecznie powinien.
Owszem mi lekarz mowil o szpitalu, ale po 20 tc. No laski specjalista- poloznik, zajmuje sie tez in vitro, staze za granica, i co, ze niby mi kit wcisnal? Dziewczyny serio lekarz powiedzial, ze mam zyc normalnie ale i oszczedzac sie. Ze nawet jak zaczne krwawic to jest moja krew, nie dziecka. Ze dziecko jest bezpieczne. Ze te lozysko moze sie podniesc, bo jeszcze mam wczesny tydz ciazy. Ze mam czasami wyjsc na spacer, bo zwariuje. Ze plamie, bo mam lozysko nisko...
No i po 34 tc ju po porodu szpital i tyle.
Ja na chwile obecna nie widze roznicy dom-szpital i poki nie bede krwawic zywa krwia to nie ma mowy, ze sie pozole. Lezalam 4 dni i schudlam 3 kg. Dziekuje za takie atrakcje. Aha i wylam dzien dnia kilka razy. W domu maszeruje tylko do wc. Jedzenie mam przygotowane na caly dzien. I biore leki systematycznie co do minuty. Wiec co lepszego mi zrobia w szpitalu??? Tu mam na miejscu mame, meza i syna. Tam bede sama...
 
Agatek jeżeli masz się denerwować i lekarz nawet o tym wspominał to pewnie, że w domu zawsze lepiej. Mniej stresu, widzisz codziennie synka, męża. Tu masz cisze i spokój. Najważniejsze zebys odpoczywala :*
 
reklama
Agatek, Madzionga dobrze pisze. Tu chodzi o Twoje samopoczucie psychiczne i obawiam się, ze owszem leżąc w szpitalu będziesz tęsknić itd, ale będąc w domu i widząc plamienia będziesz szaleć z niepokoju. W końcu jakiemuś lekarzowi musisz zaufać. Usg co kilka dni w Twojej sytuacji też dodatkowo może podrazniac i wpływać na intensywnosc plamien. Podjelas decyzję, lez w domu, bierz leki i czekaj cierpliwie do kolejnej wizyty. I nie gadaj, ze nie dasz rady! Dziewczyny leżą po kilka tygodni i dają, to Ty też! Na kolejnej wizycie może się okazać, ze łożysko się podniosło, a tymczasem ogranicz ruch do minimum i o spacerach zapomnij!

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry