reklama
iga2421
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2016
- Postów
- 1 584
Iga niestety w jej zachowaniu nie da się nic zmienić... Ale powoli moja cierpliwość się kończy... Już dziś miałam ochotę jej coś wygarnąć, ale wziełam dwa oddechy i dałam sobie spokój.
A wiesz czemu miałaś ochotę jej wygarnąć? Bo hormony w tobie buzuja
Ja w pierwszym trymestrze ledwie wytrzymywalam sama ze sobą
ewelin86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 11 294
Haha ja za każdym razem chce ryczeć Nawet ostatnio rozmawiałam z siostra o jej weselu i mi powiedziała co chce dla rodziców zrobić to sie pobeczałamA wiesz czemu miałaś ochotę jej wygarnąć? Bo hormony w tobie buzuja
Ja w pierwszym trymestrze ledwie wytrzymywalam sama ze sobą
iga2421
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2016
- Postów
- 1 584
Beczenie bez powodu... Skąd to znam. A pamiętam ze raz robiłam obiad o cos się spieralam z M i mnie tak wkurzyl ze rzucilam patelnia o podłogę. Tluszcz byl wszędzie cale szczęście ze wtedy byliśmy w "zastępczej kuchni" bo akurat remont mieliśmy to tam mogłam ściany pochlapać te hormony...
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
dziewczyny ja tam mysle, ze to nie hormony tylko stres i presja. A co będzie jak się nie uda? Czy mamy szanse na dziecko w ogóle? To więcej niż zwykły człowiek, może znieść Ivf to rollercoaster emocjonalny. Emocje gdzieś musza mieć ujście, tak jest dobrze, tak jest zdrowo:-) Jedni płaczą, inni się wściekają tak jest dobrze tak ma być:-) A hormony nie pomagają zachować zimnej krwi.
annemarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2015
- Postów
- 8 866
Big brother tez wszystko widzialtola widze Cię jak sprawy w OA? jak dzieciatko z serduszka?
reklama
iga2421
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2016
- Postów
- 1 584
dziewczyny ja tam mysle, ze to nie hormony tylko stres i presja. A co będzie jak się nie uda? Czy mamy szanse na dziecko w ogóle? To więcej niż zwykły człowiek, może znieść Ivf to rollercoaster emocjonalny. Emocje gdzieś musza mieć ujście, tak jest dobrze, tak jest zdrowo:-) Jedni płaczą, inni się wściekają tak jest dobrze tak ma być:-) A hormony nie pomagają zachować zimnej krwi.
Może cos w tym jest. A najgorsze jest to że nie ma z kim o tym porozmawiać ja mam tylko was. Moi teście nie bardzo rozumieją temat a jak zdecydowałam się powiedziec przyjaciółce bo mowie ona mój rocznik to zrozumie ale spotkałam się z bardzo dziwna reakcja. Dla niej zajść w ciążę to nie problem. Ma 2 dzieci i teraz jedzie na antykach żeby nie zajść w ciążę. Juz wcale nie poruszam tego tematu bo mi przykro ze tak podeszla do tego
Podziel się: