reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Chciałabym... możemy się poszczypać wzajemnie.. ja do tej pory też nie mogę uwierzyć, że mi się to przytrafiło, a teraz Tobie.. ale tak jak dziewczyny piszą to nie ten cykl....
Moniu, ale co znaczy "to nie ten cykl"? Bo nie rozumiem :( Że co...lewe jajka wyprodukowałam? Ja cała jestem lewa? A może słabo mnie wystymulowali, jak pisała wczoraj Anika, małe dawki leków i zbyt wczesna punkcja mogą się nie udać, bo komórki są niedojrzałe? Próbuję zrozumieć co się stało. Mój mąż ma nasienie OK, fragmentacja wyszła dobra, mutacje, kariotypy i w ogóle wszystkie badania w porządku. Powodem niepłodności jest brak drożnych jajowodów. Skąd tak gówniany wynik, zwłaszcza że poprzedni był bardzo dobry.
Embriolog powiedziała, że poobserwują je jeszcze do dzisiaj i dadzą znać. Nie liczę na nic. Nie ma co się łudzić. Czekam jednak na ten telefon bo po nim chcę się umówić z lekarzem. Dziś lub jutro. Nie będę czekać do 2.05. Niech mi ktos racjonalnie wytłumaczy co się stało, bo ja po prostu nie ogarniam :(
 
KWIECIEŃ

29: annemarie - usg i badanie endo
29: Natalia89 - podgląd w czasie stymulacji
29: butterfly - punkcja
29: Hess - wizyta u gin prowadzącego ciaze
29: Annemrie – punkcja dawczyni :)

MAJ

2: Nikaa - wizyta u gin prowadzącego ciążę
2: koralik83 - wizyta w klinice i dalszy plan dzialania
¾: Annemarie - transfer :)
4: olusja1987 - wizyta u gin prowadzącego ciążę
4: szila09 - wizyta u gin prowadzącego ciaze
4: kasia_basia - wizyta serduszkowa
5: onadlaniego - wizyta u gin prowadzacego ciążę
5: pisanka89 - wizyta pecherzykowo-serduszkowa
5: martka83 - wizyta serduszkowa
6: westaice - betowanie
6: Falka302 – betowanie
6: Ilka – betowanie
10: strawbelka – wizyta serduszkowa
11: anika - wizyta u gin prowadzącej ciaze
11: ewelin86 – wizyta serduszkowa
12: Ewa651 - usg polowkowe
16: olusja1987 - usg genetyczne w I trymestrze
19: aniolkowa.mama - wizyta u poloznej
21: MartiniM - wizyta u gin prowadzącej ciaze
21: Madzionga – usg połówkowe

CZERWIEC
1: anika - usg polowkowe


Dziewczyny, skontrolujcie kalendarz i zgłoście ewentualne zmiany czy nowe wydarzenia ;)



Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziekuje za podpowiedzi :* a powiedzccie mi co wizyte mialyscie usg ? bo jak sie pytalam dziewczyn ktore naturalnie zachodzily to nie mialy na kazdej wizycie , ja tam chcialabym miec :p
 
Najki, bardzo bym chciala, zeby to był zły sen... liczę na ten telefon z kliniki!!

Anne, że Ciebie, męża i Czechy kciuki zaciśnięte :)

Hess, dobrej wizyty :)

Butterfly, będą piękne zbiory!

Natalii, tylko pozytywnych wieści!:)

Dobrego dnia! Ja dziś bez praktyk, więc totalny luz :)

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
 
Najeczka,jajowody nie maja nic do tego jakie są komórki,zero wspolnego!in vitro jest dla nas wymyslone,od tego sie zaczęło to wszystko.ten temat musisz tez odhaczyc.ja tez mam obydwa niedrozne .mozesz mi na pr. albo tu wypisac dokladnie wszystkie badania.stalo sie co sie stało i doopa blada.Albo bedziemy siedzieć i płakać albo trzeba zmienić metodę,myślenie i klinike.Pytanie,na co wy jesteście gotowi.

Reszcie dziekuje za dobre myśli....w sumie mogę sie tylko do nich dołączyć

Butterfly,za 5 min.masz punkcje,oby ci twoja koszulka przyniosła szczęście
 
Martini, ja mam usg na każdej wizycie, chodze prywatnie. Słyszałam o przypadkach braku usg, ale jak dla mnie to dziwne,bo czemu ta wizyta ma sluzyc? Lekarz omawia wyniki czy co?

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moniu, ale co znaczy "to nie ten cykl"? Bo nie rozumiem :( Że co...lewe jajka wyprodukowałam? Ja cała jestem lewa? A może słabo mnie wystymulowali, jak pisała wczoraj Anika, małe dawki leków i zbyt wczesna punkcja mogą się nie udać, bo komórki są niedojrzałe? Próbuję zrozumieć co się stało. Mój mąż ma nasienie OK, fragmentacja wyszła dobra, mutacje, kariotypy i w ogóle wszystkie badania w porządku. Powodem niepłodności jest brak drożnych jajowodów. Skąd tak gówniany wynik, zwłaszcza że poprzedni był bardzo dobry.
Embriolog powiedziała, że poobserwują je jeszcze do dzisiaj i dadzą znać. Nie liczę na nic. Nie ma co się łudzić. Czekam jednak na ten telefon bo po nim chcę się umówić z lekarzem. Dziś lub jutro. Nie będę czekać do 2.05. Niech mi ktos racjonalnie wytłumaczy co się stało, bo ja po prostu nie ogarniam :(

No to tak jak u mnie.. ja za 1 razem też miałam 2 zarodki na 3 komórki czyli ogólnie wynik ok...no choć Ty miałaś lepszy, bo lepiej reagujesz na stymulacje..i ładniejsze zarodki..
Byłam pewna, że następna stymulacja, większe dawki i będę miała mega dużo zarodków.. i co jeden, który się nei rozwijał.. a teraz.. tak jak u Ciebie..
Nie zrozumiesz tego oni też powiedzą, że nie wiadomo. Jak wtedy z invicty do mnie też dzwonili, ze nie będzie transferu zapytałam co się stało embriologa, że czy oni są w stanie mi powiedzieć co by to mogło być. To powiedzieli, że prawdopodobnie coś z moimi komórkami, że słabe. Bo się skupili na nasieniu, a nasienie było ok do zapłodnienia, że komórki. Ale co komórki. Też tego nie potrafię zrozumieć. Skoro jestem zdrowa. Wszystko jest ok...
Też za drugim razem mi powiedzieli, że zostawią w hodowli i poobserwują. Nie jesteś lewa.. skoro Ty jesteś to ja też.. bliźniaczko forumowa;p
A jakie miałaś dawki, bo zapomniałam? większe niż ostatnio?
Pewnie umawiaj się, trzeba posłuchać co mają do powiedzenia. Ale kurde dziwna sprawa z tą reakcją na stymulację też. Niedawno 15 komórek, teraz 8 (jak ja na dawkach 300). Prawie o połowę.

Anne, sercem z Wami;*

Aha, ostatnio jedna komórka się zapłodniła u mnie. Zapomniałam... ale DIPLOIDALNIE(chyba?) zapomniałam go zapytać co to jest, ale chyba nic dobrego.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Najeczka,jajowody nie maja nic do tego jakie są komórki,zero wspolnego!in vitro jest dla nas wymyslone,od tego sie zaczęło to wszystko.ten temat musisz tez odhaczyc.ja tez mam obydwa niedrozne .mozesz mi na pr. albo tu wypisac dokladnie wszystkie badania.stalo sie co sie stało i doopa blada.Albo bedziemy siedzieć i płakać albo trzeba zmienić metodę,myślenie i klinike.Pytanie,na co wy jesteście gotowi.

Reszcie dziekuje za dobre myśli....w sumie mogę sie tylko do nich dołączyć

Butterfly,za 5 min.masz punkcje,oby ci twoja koszulka przyniosła szczęście
Sama jeszcze nie wiem Ann...z planowaniem chce poczekać do momentu, aż pogadam z lekarzem. Ale już wczoraj padły wstępne wnioski...
Embriolog powiedziała, że przy trzecim podejściu zrobią ICSI, na to ja że trzeciego nie doczekam...jestem w rządówce, dofinansowanie do czerwca a w Invickie wielkie kolejki...Powiedziała, że nie koniecznie, że może krótki protokół, a może to...a może tamto. Zdecyduje lekarz i koordynator.
Jeśli byłaby szansa załapać się na ostatnie podejście-to przystąpię do niego z marszu.
Prywatna procedura jest na razie po za moim zasięgiem finansowym...
Jeśli nie zdążymy, robimy przerwę.
Zapisuję się na laparoskopię. Jeden jajowód mam, tylko że niedrożny... a nóż widelec spotka mnie cud, jak Hess. No i po laparo chwila na odpoczynek i naturalne starania. Może w końcu po kilku latach pojedziemy na wakacje..
Jak nie pójdzie, to może jesienią zdecydujemy się na prywatne podejście, ale na pewno nie w Invikcie. Pomysły jakieś są. Muszę się pokonsultować..i odetchnąć.
Zdecydowałam też że jutro powiem o wszystkim mojej mamie. Jestem w tak trudnym dla mnie emocjonalnie momencie, że chyba potrzebuję jej wsparcia..

Za Was Wszystkie trzymam mocno kciuki &&&
Za pick upy, wizyty, widoki. Za Ciebie Ann :*
I bardzo Wam dziękuje...
<3
 
Do góry