reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Anika - gratulacje:) cudowne wieści z rana:)
Wpisz mnie pls na 27 na betę:)

Ewunka - to ja dla odmiany zaniżam statystki, u mnie na 8 zdolnych było 5, zaplodnily sie 3, jeden mam w sobie a pozostałe nie dotrwały do piątej doby. Obstawiam tez wiek, trzy lata temu przy podobnej liczbie jajeczek miałam piec zarodków i dwa doszły do blastocysty.

Najki - to juz blisko:) lubiłam ten okres, bo szczęście i podniecenie, teraz juz nie jest tak lekko
 
To samo myślę. U mnie w klinice jednak mają jakąś empatie :)

Z innej beczki. Dziewczyny, które przygotowywały/przygotowują się do cryo na lekach. Jak ze sluzem u was ? Kurde mnie zalewa ale białkiem jajka. Ilości na handel dosłownie. :/
 
Anika - gratulacje:) cudowne wieści z rana:)
Wpisz mnie pls na 27 na betę:)

Ewunka - to ja dla odmiany zaniżam statystki, u mnie na 8 zdolnych było 5, zaplodnily sie 3, jeden mam w sobie a pozostałe nie dotrwały do piątej doby. Obstawiam tez wiek, trzy lata temu przy podobnej liczbie jajeczek miałam piec zarodków i dwa doszły do blastocysty.

Najki - to juz blisko:) lubiłam ten okres, bo szczęście i podniecenie, teraz juz nie jest tak lekko
Megi Ty w piątek miałaś transfer tak?
 
Anika - gratulacje:) cudowne wieści z rana:)
Wpisz mnie pls na 27 na betę:)

Ewunka - to ja dla odmiany zaniżam statystki, u mnie na 8 zdolnych było 5, zaplodnily sie 3, jeden mam w sobie a pozostałe nie dotrwały do piątej doby. Obstawiam tez wiek, trzy lata temu przy podobnej liczbie jajeczek miałam piec zarodków i dwa doszły do blastocysty.

Najki - to juz blisko:) lubiłam ten okres, bo szczęście i podniecenie, teraz juz nie jest tak lekko
Nie no u Ciebie jest jak statystyka mówi z8 bylo 5 zdolnych ( mniej więcej 80 %. ) z 5 to . 3 się zaplodnily a z 3 ten 1 (30% ) który masz w sobie to dzidziuś .
 
cześć dziewczyny...na tym forum jestem pierwszy raz ale na inseminacja...walka o pierwszą dzidzię jestem już jakiś czas. to moja historia w skrócie...mam PCOS (AMH19,5)...od ok 3 lat staram się i leczę lecz bezskutecznie. W zeszłym roku miałam robioną drożność i wszystko było ok...potem pierwsza IUI...bezskuteczna...a następnie wiatr w oczy...co cykl...mąż na poligonie...narty lekarki...krwiak na jajniku i pobyt w szpitalu...i ostatnio po tyg okresu dostałam go ponownie. Teraz zaczynam ostanie podejście...ostatnią stymulacje do IUI. u mnie problem jest taki że nie reaguje na żadne leki (raz zareagowałam)...ani clostybegyt ani merional ani fostimon ani menopur...nic nie działa tylko tyje i puchnę. wiem że na pewno i tym razem nic nie urośnie a jak dojdzie do IUI to się nie uda i dlatego postanowiłam z mężem że decydujemy się na in vitro. problem w tym że mój M jest żołnierzem i wyjeżdża w maju na misje...i wróci w grudniu:(;(...mam nadzieję że nie macie nic przeciwko żebym zawitała na waszym wątku. bo napewno bede mieć do was mnóstwo pytań. Zdecydowałam się że jak mój M wroci to robimy in vitro w Novum w Warszawie i chciałabym pierwszą wizytę u dr Taszyckiej. czy któraś z was ma jakieś doświadczenia z tą kliniką lub z tą doktor....
 
reklama
I jeszcze jedno pytanie...jem: inofem siofor 850 akard wit d koenzym Q10 jak maz wyjedzie zaczne chodzic na areobik bo juz w zadne rzeczy nie wchodze i zapisalam sie do dietetyczki...a prosze jakbyscie mialy jakies sugestie co zrobic przez te wolne od staran pol roku zeby pozniej bylo lepiej to prosze podpowiedzcie
 
Do góry