reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Totalny nie ład m
Ja tez mam endometrioze IV stopnia, tez beż żadnych objawów. Mi wykryli gdy miałam usuwanego torbiela, który był czekoladowy. To czasu kiedy nie wiedziałam, że mam endometrioze straszne skrzepy podczas miesiączki miałam i w sumie zostały do dnia dzisiejszego, ale juz mniejsze po wyczyszczeniu
Czekajcie.
Ja miałam ( od kiedy zaczęłam miesiaczkowac ) bardzo obfite, skrzepowate ( zdarzały się skrzepy wielkości piłki do tenisa) i długie kilkudziesueciodniowe miesiaczki. Np konowaly mówiły, że to się samo ureguluje a ja jestem przewrazliwiona. Na bawiłam się anemii. Znalazłam lekarza, który zrobił mi wszystkie hormony. Były ok. " profilaktycznye" dał luteine i wsio się uspokoiło. Tylko jak odstawiłam luteine to endo nie rosło i miesiaczki wcale nie miałam. Potem endokrynolog powiazala to z hashimoto a ja juz tematu nie drazylam. Przy laparo w macicy nic złego nie znaleźli. Ale może błąd ?....
 
reklama
To tak jak u mnie niby wszystko w porządku dr i embriolog nie wiedza czemu nie chce sie zagnieździć. No ale ja myslę, że u mnie to przez endo, bo za dużo zrostów mam i znów mnie czeka czyszczenie przed transferem. Ale jutro bedzie więcej szczegółów. Zobaczymy co zaleci dr
 
Totalny nie ład m

Czekajcie.
Ja miałam ( od kiedy zaczęłam miesiaczkowac ) bardzo obfite, skrzepowate ( zdarzały się skrzepy wielkości piłki do tenisa) i długie kilkudziesueciodniowe miesiaczki. Np konowaly mówiły, że to się samo ureguluje a ja jestem przewrazliwiona. Na bawiłam się anemii. Znalazłam lekarza, który zrobił mi wszystkie hormony. Były ok. " profilaktycznye" dał luteine i wsio się uspokoiło. Tylko jak odstawiłam luteine to endo nie rosło i miesiaczki wcale nie miałam. Potem endokrynolog powiazala to z hashimoto a ja juz tematu nie drazylam. Przy laparo w macicy nic złego nie znaleźli. Ale może błąd ?....
Przy laparo wychodzi i widać wszystko nie ma możliwości pomyłki. Ja zawsze 3 dni mam @, ale czasami takie bóle przy pierwszym dniu, że z łóżka ledwo wstaje. U mnie hormony tez są ok.
 
weis jak laparo ok, to jest ok, przy niedoczynności (chyba o ile nie ndczynnosci) prl skacze i nie ma owu. Stąd brak rozrostu endo, bo rozchwiania były.
 
reklama
kate - jak wróci "Wielka gra" do tv -startuj z wiedzy o in vitro :D !!! Wygrasz!
p.s.po twoich wpisach już sie nie martwię moim progesteronem (spadł z 1,53 do 1,36). Bo ja pomimo tego, że mam syna z drugiego podejścia to dalej jestem zielona.

westi - bardzo, bardzo mi przykro. Wiemy jak się czujesz, dobrze, że wola walki została.

Pisanka - witaj! Ja podchodziłam przeziębiona do udanego właśnie transferu, także głowa do góry!
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry