wydaje mi się, że tak jak napisała ewelin, powinnaś zadzwonić do kliniki, oni najlepiej ci powiedzą , co i jak.Dziewczyny mam pytanie i bardzo prosze o odpowiedz, bo juz ryczec mi sie chce.
Jak to jest z ta choroba i in vitro??? Gin mowil ze jakbym sie przeziebila i bylaby goraczka to przelozyc o miesiac.
Mnie chyba wziely zatoki. Nie mam goraczki nic nie boli tylko jeden mogdal jak rartofel i jak dotykam szyji to czuje ze sie duzo powiekszyl, w uchu raz cos smera raz sie zatyka. Cos mi splywa chyba z zatok i ucha. Wczoraj odkaszlalam cos z zatok i wylazla twarda przezroczysto biala galareta podbarwiona krwia ale tak jakby jakies naczynko peklo, dzis rano to samo. Katar mam przezroczysty.
Przepraszam za niesmaczne opisy, ale blagam doradzcie mi cos. 30 marca mam zaczynac stymulacje i nie eiem co robic. Bede sie leczyc narazie bez antybiotyku ale jak nie pomoze to antybiotyk i wtedy to juz musze in vitro przelozyc prawda.
Jak nie chcecie zasmiecac forum to mozecie mi na priva odpisac, strasznie was prosze bo jyz jestem zalamana. Duzo Was tu jest i napewno ktos byl w takiej sytuacji jak ja.
reklama
ewelin86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 11 294
To zrób jak madzonga radzi, coś naturalnego. Ważne, żeby gorączki nie byłoW klinice mi powiedza zeby przelozyc
Pojde jutro do rodzinnego.
Groprinosin na odporność... Dużo tego jest. I RACZEJ nie ma to złego wpływu na organizm. Podkreslilam raczej, bo to nie miód z cytryną... Zawsze trochę w tym chemii jest.Przede wszystkim się nie zamartwiaj. Masz jeszcze tydzień na podleczenie. Antybiotyk bym odradzala, ale jest mnóstwo specyfików którymi przed transferem możesz się nafaszerowacmoże spróbuj coś naturalnego ? Thonsilan na migdalki, sinulan na zatoki. To na pewno nie zaszkodzi a może poratuje Cię troszkę
![]()
G
Gość
Gość
Dzieki dziewczyny
NIECH WAM BOG W DZIECIACH WYNAGRODZI!!!![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja byłam przeziebiona ale bez gorączki i bez takich efektów specjalnych.
Miałam jakiś tam katar i czułam sid osłabiona. Zaczęłam w czasie stymulacji id teraflu i witaminy C 1000 plus coś na zatoki i do punkcji w zasadzie było po wszystkim.
Potem os punkcji do transferu Wit. I Wit c 1000 piłam. Plus herbata z imbir em do punkcji i syrop z cebuli.
Podobno delikatne przeziębienie w niczym nie przeszkadza. Oby gorączki nie było.
Jak nie ma tragedii u Ciebie to bym się podleczyla i tyle.
Miałam jakiś tam katar i czułam sid osłabiona. Zaczęłam w czasie stymulacji id teraflu i witaminy C 1000 plus coś na zatoki i do punkcji w zasadzie było po wszystkim.
Potem os punkcji do transferu Wit. I Wit c 1000 piłam. Plus herbata z imbir em do punkcji i syrop z cebuli.
Podobno delikatne przeziębienie w niczym nie przeszkadza. Oby gorączki nie było.
Jak nie ma tragedii u Ciebie to bym się podleczyla i tyle.
Ewunka
Fanka BB :)
U mnie w klinice mówią ze do dnia punkcji możesz wziąść różne cuda na grypę i inne tałatajstwa. Po punkcji juz tylko paracetamol .Decyzja należy do Ciebie wiadomo organizm przy chorobie jest osłabiony ale przy stymulacji CHYBA nie ma to dużego znaczenia . Masz jeszcze tydzień się wyleczyć dasz rade a w najgorszym wypadku przesuniesz transfer jak juz organizm będzie lux malina.Dziewczyny mam pytanie i bardzo prosze o odpowiedz, bo juz ryczec mi sie chce.
Jak to jest z ta choroba i in vitro??? Gin mowil ze jakbym sie przeziebila i bylaby goraczka to przelozyc o miesiac.
Mnie chyba wziely zatoki. Nie mam goraczki nic nie boli tylko jeden mogdal jak rartofel i jak dotykam szyji to czuje ze sie duzo powiekszyl, w uchu raz cos smera raz sie zatyka. Cos mi splywa chyba z zatok i ucha. Wczoraj odkaszlalam cos z zatok i wylazla twarda przezroczysto biala galareta podbarwiona krwia ale tak jakby jakies naczynko peklo, dzis rano to samo. Katar mam przezroczysty.
Przepraszam za niesmaczne opisy, ale blagam doradzcie mi cos. 30 marca mam zaczynac stymulacje i nie eiem co robic. Bede sie leczyc narazie bez antybiotyku ale jak nie pomoze to antybiotyk i wtedy to juz musze in vitro przelozyc prawda.
Jak nie chcecie zasmiecac forum to mozecie mi na priva odpisac, strasznie was prosze bo jyz jestem zalamana. Duzo Was tu jest i napewno ktos byl w takiej sytuacji jak ja.
Dziewczyny, możecie nie odpisywac, jak uznacie że pytanie jest straszne, ale chciałabym się dowiedzieć czy jak serce dziecka przestaje bić to zawsze jest krwawienie ? Czy można chodzić z takim niezyjacym i nic nie wiedzieć ? Przepraszam Was, ale ja mam chyba jakaś chorobę psychiczną.
reklama
G
Gość
Gość
U mnie bylo tak ze jak serduszko przestalo bic w 6-7 tyg to nie mialam nawet plamienia. Musialam miec zabieg bo samo sie nie chcialo oczyscic. Tylko ze u mnie serduszko dopiero co zaczelo bic i na nastepnej wizycie juz nie bilo.Dziewczyny, możecie nie odpisywac, jak uznacie że pytanie jest straszne, ale chciałabym się dowiedzieć czy jak serce dziecka przestaje bić to zawsze jest krwawienie ? Czy można chodzić z takim niezyjacym i nic nie wiedzieć ? Przepraszam Was, ale ja mam chyba jakaś chorobę psychiczną.
Podziel się: