- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
tak to może być czynnik meski, albo pech i embriolog wybrał plemniki o podwyższonej fragmentacji - nie da się tego zbadac, sa tylko metody pośrednie, albo mąż może mieć podwyzszona fragmentacje nasienia, co nie czyni go jeszcze bezpłodnym poza tym nasienie się produkuje 73dni, za tyle mogą być wszystkie zarodki piękne, bo np. stress zniszczyl spermatogenezę, no i jeszcze jedno nasienie jest dynamiczne tzn. raz lepsze, raz gorsze. Jak na 3 zarodki, 3 zapłodnione to dobry wynik, statystycznie potrzeba zaplodnic 10 oocytów by mieć 1-2 blastocysty, to co ty chcesz z 3 zarodków od razu 3 blastki a gorsze tzn. jakiej klasy były w 4 i 5 dobie?Dziekuje Ci za odpowiedz. Czyli jak dwa zarodki ktore w 3 dobie byly piekne a do 5niedozyly to moze byc czynnik meski?! No niee armia jest ok, myslalam ze tylko ja jestem ferelna. Myslalam ze to lekarz decyduje o mrozeniu iludniowych a jak sie okazalo to dr ode mnie sie dowiedzial ile i jak bylo po punkcji.
Westice gratuluje ci i cieszę razem z Toba ze tak wszystko fajnie sie uklada. W takich superlatywach przedstawiasz dr Przemka,a wiem jaki on jest bo kiedys dawno jak jeszcze w przychodni przyjmowal na nfz to chodzilam do niego, ze chyba musze pomyśleć o przepisaniu sie jak sie nie powiedzie. Mam wrazenie ze moj lekarz mnie traktuje jak kolejna z wielu...wiem ze jest mnostwo kobietek takich jak ja i ma rece pelne roboty i kazda by chciala byc traktowana indywidualnie., no ale troche wiecej empatii by sie przydalo.