reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dobra mam już wyniki i jestem w SZOKU. 6 dpt beta 13,2; estradiol 211; progesteron 68,3. Trzecia weryfikacja w piątek i oby szło do góry :)

Gratuluje. Oby tak dalej !

Tak mnie dziś nosi, że chyba pójdę jutro i ja się przetestuję. Dziś czuje lekki ból podbrzusza, taki minimalny, albo to stres albo zbliżająca się @ ...
 
Foote - gratulacje:) az mi sie łezka zakręciła:)

Ja byłam odebrać te nieszczęsne wyniki na awidnosć cytomagalii i nie chcieli mi wydać bo tylko w dniu badania lekarzowi. No ryczeć mi sie chce, chociaż myśle sobie ze moze lepiej nie wiedzieć i sie nie denerwować od razu bo nic nie wyprodukuje wreszcie:(
 
Dobra mam już wyniki i jestem w SZOKU. 6 dpt beta 13,2; estradiol 211; progesteron 68,3. Trzecia weryfikacja w piątek i oby szło do góry :)
Super!
W piątek musi być juz pewniak!
Foote - gratulacje:) az mi sie łezka zakręciła:)

Ja byłam odebrać te nieszczęsne wyniki na awidnosć cytomagalii i nie chcieli mi wydać bo tylko w dniu badania lekarzowi. No ryczeć mi sie chce, chociaż myśle sobie ze moze lepiej nie wiedzieć i sie nie denerwować od razu bo nic nie wyprodukuje wreszcie:(
No i dobrze. Bo byś się doszukiwala dziury w całym ! Kiedy wizyta ??
 
Cześć dziewczyny :) Jestem tu nowa (nie nowa) bo czytam Wasze posty od dwóch tygodni ;) Martini znamy się z innego forum, gratuluję ciąży! Wszystkim gratuluję i za wszystkie starające się trzymam kciuki. Ja mam 27 lat, endometriozę 4 stopnia. W październiku miałam pierwszy transfer, nieudany. Drugi w listopadzie. Udało się. Ciąża trwała 6 tygodni i 6 dni. Poronienie samoistne. Był to straszny cios i postanowiliśmy zrobić badania genetyczne. Mieliśmy podchodzić do następnego in vitro, ale psychicznie nie byłam gotowa ani na walkę, ani na pozytywną betę. Zrezygnowaliśmy z M. i postanowiliśmy pożyć w końcu normalnie po 5 latach spędzonych w gabinetach. W międzyczasie przychodziły wyniki badań genetycznych. Badanie na trombofilię trzeba było powtórzyć, więc wynik dopiero po 2 miesiącach, ale zapomniałam o tym, bo w końcu odetchnęliśmy normalnością! W piątek przypomniało mi się o tym i pojechałam po wynik. Mutacja w genie PAI-1 homozygota. Z tego co zdążyłam wyczytać, to rzadka mutacja predysponująca do zawałów serca. Już przed robieniem badań genetycznych, rozmawialiśmy z M., że jeżeli wyjdzie coś nie tak to nie będziemy dalej walczyć. Tylko, że od kilku dni czuję ciągnięcie w podbrzuszu i okres się spóźnia. Czuję się dokładnie, jak po udanym transferze. Nie chce mi się nawet śnić, bo przecież lekarze dają mi 1% na naturalne poczęcie.. Rano byłam oddać krew. Czekam z ciągnącym brzuchem na wynik.
 
reklama
Do góry