reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Odebrałam dziś wyniki badań krwi i moczu....I Pan doktor za głowę się złapał...Morfologia poniżej normy, żelazo poniżej normy, to samo magnez, w moczu bakterie i do tego jeszcze infekcja :( Kazał brać magnez 3x1 i żelazo 2x1 i powtórzyć posiew moczu...Pewnie przez ten niedobór żelaza tak do serducho mi wali :( Mam nadzieję, że po lekach wszystko wróci do normy...

Madzionga, myślami jestem jutro z Tobą :) Tylko się nie stresuj, wszystko będzie o.k ;) A brzuch jak balon mam i ja. W sumie dużo nie jem a wywaliło mnie jakbym była w 5 miesiącu ;)
 
reklama
Ja to się zaczynam martwić. Nie mam założonej karty ciąży, nie zlecili mi żadnych badań. Porażka jakaś. Jakbym w ciąży nie była.
 
Madzionga - spokojnie, wszystko jest dobrze, nie martw sie na zapas chociaż doskonale Cie rozumiem

Marta - to łykaj i odżywiaj sie zdrowo, z pożywienia witaminy zawsze lepiej przyswajalne
 
Witajcie dziewczyny ile tu sie dzieje, przyznam ze nie jestem w temacie.Mnie totalnie wywalilo z zycia, ciagle boli mnie tak jakby zaoladek, czuje potworny ucisk i zbiera mnie na wymioty, ale tylko mnie naciaga, ze malo zoladka nie wyrwie.
Ja sie poddaje nie dam rady, boje sie ze ten zoladek to nie ciaza tylko jakies chorobsko, tym bardziej ze w nocy nie odpuszcza.
Jestem bez zycia, bezwladna, bez sil, zalewaja mnie zimne poty, na dodatek czyje naprzemienne bole w pachwinach i to takie porzadne.
Nie wiem co robic czy przspieszac swoja wizyte w klinice, a zaplanowana mam na przyszly poniedzualek, czy sobie darowac, bo moze to normalne?
Madzionga jak jest u Ciebie, twoja ciaza jest niewiele starsza, przezywasz te same katusze?
 
Witajcie dziewczyny ile tu sie dzieje, przyznam ze nie jestem w temacie.Mnie totalnie wywalilo z zycia, ciagle boli mnie tak jakby zaoladek, czuje potworny ucisk i zbiera mnie na wymioty, ale tylko mnie naciaga, ze malo zoladka nie wyrwie.
Ja sie poddaje nie dam rady, boje sie ze ten zoladek to nie ciaza tylko jakies chorobsko, tym bardziej ze w nocy nie odpuszcza.
Jestem bez zycia, bezwladna, bez sil, zalewaja mnie zimne poty, na dodatek czyje naprzemienne bole w pachwinach i to takie porzadne.
Nie wiem co robic czy przspieszac swoja wizyte w klinice, a zaplanowana mam na przyszly poniedzualek, czy sobie darowac, bo moze to normalne?
Madzionga jak jest u Ciebie, twoja ciaza jest niewiele starsza, przezywasz te same katusze?
Marluna, ja cały czas leżę. Mogę wstawać na siku i na mycie raz na jakiś czas... Także nie mam siły już na nic. Mięśni w nogach zero :(
Mam często takie cofki, ale bardzo rzadko wymiotuje. A tak poza tym to chyba nic. No poza permanentnym stresem ze z maluchami cos jest nie tak :(
 
reklama
Marluna, ja cały czas leżę. Mogę wstawać na siku i na mycie raz na jakiś czas... Także nie mam siły już na nic. Mięśni w nogach zero :(
Mam często takie cofki, ale bardzo rzadko wymiotuje. A tak poza tym to chyba nic. No poza permanentnym stresem ze z maluchami cos jest nie tak :(
A, no i sikam częściej :)
Nie martw się, czasem na początku ciąży pojawia się osłabienie, które mija z końcem 1 trymestru. A który to tydzień u Ciebie ?
 
Do góry