Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

aniolkowa.mama pisze:
Zazwyczaj położna bada takim ręcznym detektorem, ale jeśli kobieta ma watpliwości odnośnie ruchów dziecka to w szpitalu podobno wykonują ktg. A wielkość dziecka określa sie na podstawie pomiarów brzucha :-)
Kliknij żeby rozwinąć...

Kurczę ja pod koniec to co tydzień chodziłam na ktg tak mi lekarka kazala. A w szpitalu przed porodem to przynajmniej 3 razy dziennie robili. A co do wielkości brzucha to przecież można miec więcej lub mniej wód płodowych i jak taki pomiar ma byc prawidłowy?

O Zjednoczone Królestwo, kraju tak postępowy w sprawie prowadzenia ciąży jesteś 100 lat za murzynami.
 
reklama
monika1134 pisze:
Hej przepraszam ale będę odpisywać "ogolnie" jestem na telefonie i ciężko mi jeszcze zapamiętać nicki.
Od początku immunologia była robiona, wcześniej leczylismy sie w invicta oraz w gamecie i tak zgadza się odpowiednik naszej czeskiej kliniki jest w Polsce ale jesteśmy w Czechach celowo właśnie dlatego ze dostaliśmy informacje ze tam przeprowadza nam zabieg z surogatka bez problemów.
Tj tak przyszliśmy w trójkę ja jako "dawczyni" komórek jajowych a mój mąż wraz z nią podpisali umowę jako para starająca się. W świetle prawa nasze zarodki były jej i jego na całe szczęście gdy zaczęła odwlekać przyjazd poprosiliśmy żeby podpisała nam zrzeczenie się zarodków (oczywiście zapłaciliśmy za "trud" tu nie dużo bo daliśmy jej 150zl no ale za list zapłaciła 8 zł wiec...) Zostaje nam adopcja tak naprawdę a ja mam w maju 39 lat zanim przejdziemy przez cala procedure bede po 40 niemowlaka juz nie dostaniemy...Dużo par pisze ze się udaje oczywiście poza kwotami miesięcznym po porodzie taka osoba za porod dostaje ostateczna sumę i tj. Zazwyczaj Kilkadziesiąt tysięcy zł. Dlatego bezpiecznie szukać kobiety samotnej z dziećmi która nie ma za co żyć bo jasne jest ze zależy jej na pieniądzach nie na dziecku, wizyta u prawnika i umowa nic by nam nie dała.
Kliknij żeby rozwinąć...
Monika,tak szczerze mowiac,pomijajac juz wszystko inne.To ze masz 39 lat jeszcze dlugo nie znaczy ,ze nie mozesz miec dziecka.Jesli masz :regularne okresy,owulacje,wartosci hormonow wzrastaja lub spadaja zaleznie od dnia cyklu,twoje AMH jest odpowiednie i to wszystko co napisalas ,ze jestes absolutnie zdrowa sie zgadza,TO MOZESZ MIEC DZIECKO.problem jest w tym,ze obydwie mamy wiekowe komórki (ja 41 lat plus problemy genetyczne)i szanse kazdorazowego zajscia w ciaze wynosza nie wiecej niz 10%.Nie pakowala bym sie w kolejne g...no,tylko na pewno wrocila po mrozaki(Krio mozesz robic cykl po cyklu)Jak to nie zafunkcjonuje zrobila termin w Bocianie w Bialymstoku(dziewczyny ci powiedza u koga)i jeszcze raz przerobila temat.Na koncu podjela decyzje o adopcji komorek,W CIAZY MOZESZ BYC,TWOJE CIALO FUNKCJONUJE NORMALNIE,problem lezy prawddopodobnie w zastarych komorkach ktore nie hacza odpowiednio par chromosomow (to juz genetyka)oprocz tego od 35 roku zycia w naszych komorkach jest coraz wiecej schorzen genetycznych o ktorych nie mamy pojecia,nikt nie ma.Chorob genetycznych jest 3500 wszeklie PID i FISHE i inne badania wychwytuja moze paredziesiat z nich.Dostaniesz komorke od 25 letniej dziewczyny od razu zaskoczysz.wszystko razem sumujac:zabraklo cierpliwosci i odpowiedniego lekarza.Trzymaj sie i powodzenia i trafnych decyzjach.
 
Ostatnia edycja:
monika1134 pisze:
Hej przepraszam ale będę odpisywać "ogolnie" jestem na telefonie i ciężko mi jeszcze zapamiętać nicki.
Od początku immunologia była robiona, wcześniej leczylismy sie w invicta oraz w gamecie i tak zgadza się odpowiednik naszej czeskiej kliniki jest w Polsce ale jesteśmy w Czechach celowo właśnie dlatego ze dostaliśmy informacje ze tam przeprowadza nam zabieg z surogatka bez problemów.
Tj tak przyszliśmy w trójkę ja jako "dawczyni" komórek jajowych a mój mąż wraz z nią podpisali umowę jako para starająca się. W świetle prawa nasze zarodki były jej i jego na całe szczęście gdy zaczęła odwlekać przyjazd poprosiliśmy żeby podpisała nam zrzeczenie się zarodków (oczywiście zapłaciliśmy za "trud" tu nie dużo bo daliśmy jej 150zl no ale za list zapłaciła 8 zł wiec...) Zostaje nam adopcja tak naprawdę a ja mam w maju 39 lat zanim przejdziemy przez cala procedure bede po 40 niemowlaka juz nie dostaniemy...Dużo par pisze ze się udaje oczywiście poza kwotami miesięcznym po porodzie taka osoba za porod dostaje ostateczna sumę i tj. Zazwyczaj Kilkadziesiąt tysięcy zł. Dlatego bezpiecznie szukać kobiety samotnej z dziećmi która nie ma za co żyć bo jasne jest ze zależy jej na pieniądzach nie na dziecku, wizyta u prawnika i umowa nic by nam nie dała.
Kliknij żeby rozwinąć...
Ja bym jeszcze pojechala do tego Maliny w Lodzi.
Moze lekarze cos przeoczyli.
Jego bardzo chwala dziewczyny na innym watku.
Podobno tez dobry Dubrawski z Warszawy.
 
Szok. Trzeba chyba naprawdę byc zdesperowanym ale i odważnym żeby zdecydować się na taki krok. Ja bym się nigdy w życiu nie zdecydowala na cos takiego. Wolałabym adopcje. Chociaż mamy dzidziusia to poruszylam nawet temat ze jak się nie uda z drugim to chciałbym adoptować. Jak narazie M. jest przeciwny.
 
monika1134 pisze:
annemarie- masz 41 lat tak? A masz już dzieci? My w ogóle nie mamy.
mi albo się nie udaje zajść albo trwa to krótko i po wszystkim ;(

Kwota...no to tak płaciliśmy jej przez 4 miesiące po 500zł plus za przyjazd do czech daliśmy jej 1500zł.
Ale wydaliśmy dużo więcej bo paliwo jej bilet do nas bo mieszka w innej części polski, oczywiście przez weekend jedzenie na mieście...i ciuszki dla dzieci bo mowiła że nie ma im co ubrać a między czasie dosyłaliśmy po 50 czy 100zł bo mówiła że nie mają co jeść
Ogólnie była umowa taka że przez okres ciaży pacimy jej 2 tys zł miesięcznie i jeszcze większą sumę za poród.
Ja wiem jak to brzmi ale to już akt desperacji jest, z resztą same wiecie jak jest...
Nie wiem czy mogę, ale znalazłam wywiad naświetlający całą procedurę:
Link do: Miasto Kobiet, Odcinek 5 online Sezon 15 | Oglądaj TVN Style w Player.pl!
Jeśli nie powinnam wklejać to powiedzcie, skasuje nie pamiętam co regulamin mowi o wklejaniu linków.
AMH mam słabe właśnie ogólnie już jest lekko mówiąc dramat, lekarz mówił że to była nasza prawdopodobnie ostatnia owocna stymulacja.
Kliknij żeby rozwinąć...

Mam 15 letniego syna i jesli masz takie niskie AMH to juz bym na nic innego nie wydawala kasy tylko od razu myslala o dawczyni komorek.Mozesz miec Monika dziecko!!! Masz przy kazdym podejsciu jakies 50-60 procent szans.Podlecz twoje nadszarpane malzenstwo i podejmijcie jakies decyzje. Na bujanie sie nie masz juz czasu.
 
Może mnie zle zrozumialas. Ja nie neguje tego co zrobilas. Uważam to za bardzo odważne ale znam siebie i wiem ze nawet do głowy by mi cos takiego nie przyszło. Poprostu różnimy się od siebie ale wcale cie nie krytykuję bo wiem ze człowiek jest w stanie zrobić wszystko żeby miec swoje własne dziecko. Przykro mi tylko ze tak was oszukano.
 
reklama
Monika straszne i smutne co piszesz. :-(
Falka jak się czujesz?
Wzięło mnie przeziębienie. Czuje się tragicznie. Orientujecie się jak z przeziębieniem, punkcja i transferem?
 
Do góry