3-maj się i dbaj o siebie, wszystko będzie o.kmA ja znowu zaczęłam plamic ja wiem, ze powinnam się cieszyć, bo mi się udało, itd. Ale jeszcze nie przeżyłam ani jednego radosnego dnia w ciąży
reklama
Falka302
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2016
- Postów
- 298
Falka czy przypadkiem nie miałaś dziś punkcji? Napisz jak poszło. Czekamy na wieści
Tak, miałam dzisiaj, dzień kobiet z atrakcjami. Przede wszystkim wszystkiego najlepszego dziewczynki! Czuje się ok, brzuch boli, na pompowany ale dam radę. Jutro już do pracy trzeba wrócić. Doktorek robiący punkcję się za głowę złapał widząc mój wynik estradiolu (7040) i ilość na produkowanych jajek. Pobrali 14fiolek, w których było 12 komórek. Doktorek przy wypisie powiedzial ze przez że się tak sciskaly nie są za dobrej jakości więc ją na wieść że może jednak nie być transferu bo może nie być z czego, odleciałam. Musialam dalej leżeć po czym później dokładnie sprawdzili te komórki i się okazało że jest 6ladnych. Jutro się dowiem ile się zapłodnilo i co dalej. Dzisiaj pół dnia przespalam ale jestem dobrej myśli. żeby chociaż ze 2 były!
Falka302
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2016
- Postów
- 298
stym mam miec na menopurze ktoras z was miala lecze sie w angeliusie w katowicach
Ja byłam na menopur że w dawce 150 a później zmniejszyli do 100. Witaj rybka!
rybka14
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2016
- Postów
- 1 725
Może to głupie , ale kupilam sobie akwarium i rybki , żeby się czymś zająć ,żeby nie myśleć tyle i mam dwie kotki pogadam sobie do nich jak ma zły dzień i trochę mi lepiej i przyznam się ze jak się dowiedziałam ,że i
moja rodzina wiedziala M tez ale moi nas wspierali rodzina M niestety nie rozumie i jeszcze bardziej nas dolowali a teraz jak powiedzielismy ze moze pojdziemy na ivf rodzinie M to odrazu sie zaczelo ze to nie dzieci ze znamiona itd moj M tak sie wkurzyl ze powiedzial ze nic im nie powiemy ze wogole idziemy do lekarza a swojem mamie bo ona najwiecej sie wypowiadala ze jak bysmy poszli to co to nie przyzna sie ze ma wnuka bo z ivf masakra nie rozumiem tego dobrze ze moi nas wspieraja i pomagaja jak mogaU nas juz raczej nikt nie pyta, kiedy dziecko. Rodzice doskonale wiedza, reszta rodziny i znajomych tez chyba się domyślają, ze jezeli ktos jest po trzydziestce, jest ze sobą prawie 10 lat i nie ma dzieci, a głośno nigdy nie wspominał, że dzieci nie chce, to chyba coś nie działa prawidłowo...
Ja kiedy usłyszałam u lekarza"in vitro" popłakałam się już w klinice, telefon wyłączony kilka dni, to znajoma z pracy szukała mi klinik, dzwoniła czy realizują program MZ, a ja byłam poza tym... Ja nawet nie wiedziałam, ze jest jakiś program a o in vitro wiedziałam niewiele...
Chyba każda z nas przeszła podobne stany, a tutaj znalazłam swoje miejsce. Czuję to...
ewelin86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 11 294
Pewnie, że jest ok. Nawet bym powiedziała superowoWypowiedzccie sie prosze jak wedlug Was czy ok przyrasta
9dpt beta 81.84
13 dpt 465,7
Jak na moje oko chyba ok ?
ewelin86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 11 294
Niestety tak to już jest z rodzicami. Niektórzy nie mają problemów z przyjęciem do wiadomości, że nie ma innej opcji jak in vitro i wspierają. A inni nie rozumieją. Dlatego u mnie wie moja mama z moją siostrą i teściowa ze szwagierką. Ale teraz o naszym kolejnym podejściu wie tylko moja mama i siostra oraz przyjaciółka, bo one nas rozumieją i nie pytaja co powiedział lekarz, a po co jedziemy, czy wszystko w porządku. Jak się uda to będą wiedzieli Nie mówiłam mojemu teściowi o tym, bo znam go za dobrze i wiem co by było, gdyby sie dowiedziałMoże to głupie , ale kupilam sobie akwarium i rybki , żeby się czymś zająć ,żeby nie myśleć tyle i mam dwie kotki pogadam sobie do nich jak ma zły dzień i trochę mi lepiej i przyznam się ze jak się dowiedziałam ,że i
moja rodzina wiedziala M tez ale moi nas wspierali rodzina M niestety nie rozumie i jeszcze bardziej nas dolowali a teraz jak powiedzielismy ze moze pojdziemy na ivf rodzinie M to odrazu sie zaczelo ze to nie dzieci ze znamiona itd moj M tak sie wkurzyl ze powiedzial ze nic im nie powiemy ze wogole idziemy do lekarza a swojem mamie bo ona najwiecej sie wypowiadala ze jak bysmy poszli to co to nie przyzna sie ze ma wnuka bo z ivf masakra nie rozumiem tego dobrze ze moi nas wspieraja i pomagaja jak moga
G
Gość
Gość
Rybka ja w pierwszych dniach kwietnia rozpoczynam stymulacje do IMSI. Lecze sie w Provicie.
Mam menopur dawke 225 jak dobrze pamietam.
Mam menopur dawke 225 jak dobrze pamietam.
reklama
rybka14
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2016
- Postów
- 1 725
najgorsze co mnie wkurza to przy okazji świąt albo urodzin a mam w poniedziałek znowu od nich usłyszę ,"zdrowia i małego" tak jakby można iść na targ i sobie kupić, ale postanowiłam się nie przejmować jescze trochę i zaczynam a potem tylko bede myśleć o sobie
Podziel się: