Fajnie tak poczytać jak piszecie o wóziach itd. Napawa to optymizmem
Mój M. był wczoraj u androloga. Powiedział, że nie ma co się oszukiwać - jest źle.
Są dwie możliwe przyczyny:
1. Genetyka
2. Bakteria, np. chlamydia (bardzo dużo osób ma i bardzo uszkadza to dna plemników,
dr powiedział, że bardzo dobrze, żeby to było to)
Miałam dużą nadzieję, że może to być chlamydia. Ale jak zaczęłam czytać to choroba weneryczna ;/ i, że niby mimo tego, że mówią niektórzy nie można się nią zarazić np. w basenie.
Ani ja, ani on nigdy w życiu nie był z nikim.
I trochę mnie złapał dół, że pewnie to nie to i że sprawa nie wygląda ciekawie
Troszkę się boję, że on tak po prostu ma kiepściutko, że nie można tego naprawić
i że prawdopodobnie tutaj, w genetyce leży główna przyczyna niepowodzeń
Mój M. był wczoraj u androloga. Powiedział, że nie ma co się oszukiwać - jest źle.
Są dwie możliwe przyczyny:
1. Genetyka
2. Bakteria, np. chlamydia (bardzo dużo osób ma i bardzo uszkadza to dna plemników,
dr powiedział, że bardzo dobrze, żeby to było to)
Miałam dużą nadzieję, że może to być chlamydia. Ale jak zaczęłam czytać to choroba weneryczna ;/ i, że niby mimo tego, że mówią niektórzy nie można się nią zarazić np. w basenie.
Ani ja, ani on nigdy w życiu nie był z nikim.
I trochę mnie złapał dół, że pewnie to nie to i że sprawa nie wygląda ciekawie
Troszkę się boję, że on tak po prostu ma kiepściutko, że nie można tego naprawić
i że prawdopodobnie tutaj, w genetyce leży główna przyczyna niepowodzeń