reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

aaaa oki :)

Madziu jasne, rozumiem. Ja też chciałam do konkretnego lekarza ale jak np. wizyta wypadła w 18DC a jego nie było, to szłam do innego. I tak wyszło, że NIE PROWADZIŁ mnie nikt, bo PROWADZILI mnie wszyscy. Słabe to.
 
reklama
Czesc dziewczatka:biggrin2: ja juz po wizycie,szlam tam jak na sciecie i w sumie ciesze sie ,ze juz po.Nie bede wam marudzila,jakie mamy ustalenia z lekarzem,powiem wam tylko odnosnie dyskusji ,ze os stymulacji do nast stymulacji trzeba odczekac okolo 3 miesiace,nie ma sensu sie pompowac hormonami po to tylko ,zeby wyprodukowac 1 komorke ,zamiast 10.Ja mam w tej chwili przymusowy STOP.
Madzia-kurna,a tak po cichu liczylam,ze jakos to sie rozkreci:unsure:po poronieniu powinno sie i tak troche odczekac,takze troche zejdz na ziemie,olej temat winkiem,a potem popraw korone i do dziela:happy:
Ja musze mojego M.przekonac do adopcji komorek,co nie bedzie wcale proste,bo jest zasadniczo na NIE.Ciezki partner do rozmow.eeeh jak nie urok to sr....a:oo2:
 
anne, ale ja chcę wiedzieć jakie ustalenia :( O widzisz. Ty też o tym słyszałaś. No bo to logiczne jak ten organizm ma się ogarnąć skoro się tylko w niego ładuje bez żadnego odpoczynku...

O widzisz, to odwrotnie niż mój M. mówił kiedyś, że jeśli miałby wybierać to wolałby adopcję komórek niż adopcję dziecka z domu dziecka.
 
Monia,chcesz to masz:tak:
no wiec trzeba od tego zaczac ,ze mam 40 lat i co za tym idzie 40 letnie komorki.Zakladajac ,zewyprodukuje ich 10,trzeba zalozyc ze jakies 80 % z nich do niczego sie nie nadaja bo sa za stare,czyli 8 do smieci.Zostana 2 ktore nawet jesl beda dobre to jest opcja,ze bede obarczore moim Turnen Syndromem,ktory bedzie prowadzil do ponownych poronien.Oczywiscie moge miec szczescie i jakims cudem trafie na te jedna jedyna komorke ,ktora bedzie zdrowa i urodze zdrowe dziecko.Te cud to 5 % przy kazdej stymulacji.Opcja A jest taka ,ze bede tak dlugo probowac az sie uda,albo bede musiala w koncu przestac bo bede juz po prostu za stara.I go...o z tego bedzie
Opcja B jest taka ,ze wezmiemy komorke od 25 lat,zapylimy i wtedy mam bardzo duze szanse ,ze to zafunkcjonuje.
Lekarz mi mowil,ze prawie po kazdym transferze do chodzilo do implantacji bo widzial ,po Becie ,ze byla :angry:dzisiaj tez, niestety na tym sie konczy,dostaje@i jest po jablkach.Mam wybierac albo zaczynamy za 3 miesiace od nowa albo jedziemy do Holandii i dzialamy z nowa nadzieja:biggrin2:

A co byscie WY zrobily???,bo ja jestem raczej za ta 2 opcja,ale jakos tak mnie w sercu muli...:no2::no2::-( :(
 
najki
no ja miałam to szczęście że stymulację miałam u dr Ogórek, a później już każdą weryfikację, rozmowy telefoniczne u Witkowskiego. dziś bardzo długo z nim rozmawialiśmy, jest mega cierpliwy. zaproponował żebyśmy do crio przygotowywali się pod jego okiem.

annemarie
z adopcją gamet to faktycznie trudny temat. każdy inaczej do tej kwestii podchodzi. u nas była jednomyślność. ale nie musimy teraz podejmować takiej decyzji.

zastanawiam się co będzie pierwsze, crio czy telefon z OA że zaczynamy kurs. narazie ok miesiąca oddechu. mam wrażenie że za chwilę dostanę @.
 
anne ja bym szła w komórki dawczyni. Ale to ja. Mój mąż np. jest przeciwny...
Babeczki jednak myślą inaczej..

Kochana a czemu akurat Holandia ?

Madziu czyli masz dobre zdanie o dr. W. Chyba mu zaufam i tym razem umówię się na wizytę do niego.
Głębokiego oddechu Kochana.
 
anne ja bym szła w komórki dawczyni. Ale to ja. Mój mąż np. jest przeciwny...
Babeczki jednak myślą inaczej..

Kochana a czemu akurat Holandia ?
bo mam ja pod nosem,a oprocz tego kosztuje polowe tego co w invikcie do ktorej mam 1000 km.;-) ;)technichnie nie jestem w stanie polski opanowac,nawet gdybym wziela 3 tyg.urlopu:-( :(nietety.;-) ;)
 
Madziu czyli masz dobre zdanie o dr. W. Chyba mu zaufam i tym razem umówię się na wizytę do niego.
Głębokiego oddechu Kochana.

no mam dobre zdanie i wzbudza on moje zaufanie. nie będę zanudzać bo sytuacja każdej z nas jest inna, ale mam poczucie, że podszedł do nas personalnie nie szablonowo.
teraz dam sobie chwilę na głęboki oddech;-) ;)a później muszę ogarnąć temat finansowo, bo nawet nie wiem ile crio kosztuje.
 
najki
no ja miałam to szczęście że stymulację miałam u dr Ogórek, a później już każdą weryfikację, rozmowy telefoniczne u Witkowskiego. dziś bardzo długo z nim rozmawialiśmy, jest mega cierpliwy. zaproponował żebyśmy do crio przygotowywali się pod jego okiem.
Madzia o Ty też z wrocławskiej :) Ja też miałam styczność z dr W, bardzo empatyczny :)


anne, No faktycznie w kółko się narażać na te hormony itd, jak można w końcu spróbować inaczej... hmmm... no może Twój się przekona? A Ty jesteś w pełni przekonana do adopcji komórek? Nie masz żadnych, że żadnych uprzedzeń? :)))
 
reklama
Madzia o Ty też z wrocławskiej :) Ja też miałam styczność z dr W, bardzo empatyczny :)


anne, No faktycznie w kółko się narażać na te hormony itd, jak można w końcu spróbować inaczej... hmmm... no może Twój się przekona? A Ty jesteś w pełni przekonana do adopcji komórek? Nie masz żadnych, że żadnych uprzedzeń? :)))

ciarki mnie przechodza jak o tym mysle i ciezko mi to sobie wyobrazic,ale jeszcze gorzej to ,ze nigdy nie bedziemy miec dziecka,sytuacja patowa...mysle ze koniec koncow bedzie taki,ze jeszcze raz przejdziemy pelna procedure(to bedzie dla M wazne) a jak sie nie uda,to pozostanie nam Hollandia.Taki kompromis:sorry:A jak M. sie uprze,ze absolutnie NIE!!! to bedziemy dalej probowac tutaj. Na razie robie obiad i zaczynam podjazdy:biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2:
 
Do góry