Książki, e-booki, poradniki.

[stokroteczka 80]

Cześć!
Ja mam tę książkę w wersji elektronicznej. Jeśli chcesz to podaj mi adres na jaki Ci przesłać.
Mogę Ci też powiedzieć, że kilka koleżanek stosowało się do rad, które w niej są i pomogło :-)
Oczywiście trzeba dużo cierpliwości i nie wolno rezygnować. Na pewno troszke to potrwa, ale warto :-)

Pozdrawiam
Asia i Natalka (13.02.04)

..hej,bardzo pilnie potrzebuje ksiazke uspij wreszcie w wersji elektroniczej, czy moglabym prosic kogos kto ja posiada o jej przeslanie mi na moj adres meilowy: awf_niunia@op.pl, mam problem z moja dzidzia, syn tylko i wylacznie zasypia przy piersi , musze dzialac juz dzis,zeby nie miec wiekszych problemow w przyszlosci. Z gory dziekuje!!!

 

[stokroteczka 80]

..hej,bardzo pilnie potrzebuje ksiazke uspij wreszcie w wersji elektroniczej, czy moglabym prosic kogos kto ja posiada o jej przeslanie mi na moj adres meilowy: awf_niunia@op.pl, mam problem z moja dzidzia, syn tylko i wylacznie zasypia przy piersi , musze dzialac juz dzis,zeby nie miec wiekszych problemow w przyszlosci. Z gory dziekuje

 

[kati185]

Również mam wielką prośbę o przesłanie elektronicznej wersji tej książki Wierzę że niektóre mamy jeszcze ją posiadają Z góry bardzo dziękujemy Kasia i Zuzia
kati185@wp.pl
gg9554796

 

[cecylia]

Czy ktoś ma tą ksiązkę "jak mówić żeby dzieci nas słuchały" w wersji elektronicznej całość? Trafiłam na jej fragment i spodobała mi się, chciałabym ja całą przeczytać.
Mógłby mi ktoś ja podesłać?
​

 

[Lolka777]

Cecylia: mam Jezyk dwulatka w pdfie. Napisz mi na priva swoj adres, to Ci podesle Sama juz kilkakrotnie zabieralam sie za przeczytanie tej ksiazki, ale poki co jestem wciaz na samym poczatku.

 

[cecylia]

język dwulatka mam chodzi mi o książkę "jak mówić żeby dzieci nas słuchały, jak słuchac żeby dzieci do nas mówiły".

 

[Lolka777]

ups;-)nieuważnie przeczytałam...nie mam niestety tej książki

 

[Malagonia]

język dwulatka mam chodzi mi o książkę "jak mówić żeby dzieci nas słuchały, jak słuchac żeby dzieci do nas mówiły".

Ja mam w wersji PDF. Zapraszam na priv

 

[Kaszalocik]

Witajcie,
mam problem i może tu znajdę pomoc. Może któraś z was ma podobne doświadczenia i będzie mogła mi coś doradzić. Mój prawie dwulatek - Konrad od pewnego momentu (jakieś pół roku) odrzucił smoka - uspakajacza i upodobał sobie kciuk :-(. Kciuk nie wygląda juz najlepiej (pomarszczona skórka), obawiam się, że zacznie się łuszczyć i nie daj boże zrobi się otrawarta ran. Co robić? Macie jakieś pomysły, żeby przestał ssać kciuk? Proszę o pomoc.

 

[Kinia23]

kerna,sprobuj moze zrobic kanapke i np.zrob z serka oczka,z wyciskanego serka buzke czy nosek,z salatki jakas fryzurke.Tak zeby kapka wygladala jak jakas postac.Mozesz z chlebka wyciac jakies ksztalty,dzieci lubia takie rzeczy.Albo na talerzyku poukladaj to co chcesz zeby dziecko zjadlo a na drugim chlebek posmarowany maselkiem,moze pozwol mu zeby sam sobie nalozyl co tylko chce na ta kanapeczke i Ty to samo zrob i jedz ze swoim dzieckiem,to tez jest sposob na zachecenie dziecka do jedzonka
Pola,w zadnym wypadku nie wracaj do smoczka.Jak juz oduczylas dziecko od smoka,to po co wracac do tego??Pozatym,jak pojdzie do przedszkola,to tam wiele dzieci ssie jeszcze smoka i jedno drugiemu moze zabierac,a to nie jest za higieniczne.
Kaszalocik,slyszlalam jak jakas mama obwinela kciuka swojego dziecka bandazem,bo tez zaczelo ssac i podobno pomoglo,wiec moze tez sprobuj.
Pozdrawiam!