reklama
kerna
http://www.lauraziobro.pl
no a w kwesti zywienia nikt mi nic nie doradzi???:--confused:
Antylopka
Potrojna mamuska
nie miałam takiej sytuacji, ale myślę, że skoro uwagą i namawianiem nie dajesz rady, to może ignorancja poskutkuje? nic nie stracisz, jak nie zadziała. Postaw talerz przed nim (je w wysokim krzeselku?) i plasterek serka, plasterek szynki, kawałek chlebka, pomidorka, jajka, co tam uwazasz i powiedz smacznego, a sama usiądx obok przy stole i jedz swoje śniadanie. Może poskutkuje? Dzieci lubia jeść w towarzystwie.no to masz podobnie, tylko że mój ma tak z kaszunią. Jadłby kaszkę cały dzień i ani obiady, kolacji....też już głupieję, bo nie wiem czy mogę mu popuścić w tej kwesti....nie mam pojęcia co robić. Przez to, on praktycznie nie zna smaków. Jak próbuje podsunąć mu kanapkę z czymś, to wypluwa i krzywi się okropnie nie samkuje mu ser, pomidor, szynka, jajko, no cokolwiek:-( nie chcę, żeby miał problemy w przyszłości ani on ani ja. bo nawet stajac na głowie i tak nie trafię w jego gust. Prosze doradźcie mi czy takiemu dziecku można pofolgować i dawać tą kaszkę (jest na krowim) czy wybrać metodę zgłodnieje to zje. Kiedyś chętnie próbował nowości. A od ponad meisiaca cos mu się uwidziało i nic mu nie pasuje. ani jogurt który uwielbiał Problem w tym, że to trwa już prawie 2 m-ce. to nie jest zwykły bunt. A ogólnie jest zdrowy, ząbki wyszły a on taki został. Wyniki sprzed tej całej syt. miał super. No a teraz to nie wiem..
Kilka razy przetrzymaąłm go , że jak nie chce to nie. Płakał, łościł się i w koncu zjadł. Ale mimo to już którys dzień tak robię a on dziś rano też śniadania nie ruszył bo nie samkuje. Wczoraj zrobiłam kanapki z serkiem białym zmieszanym z różnymi rzeczami. Nawet nei chciał ruszyć. Potem podałam z szynką-też wypluł. Potem M dałmu spróbować z kaszanką bo właśnie jadł- nawet do buzi nie włożył. On czeka na kaszunie i koniec. No co Wy na to??????????????????????????????????????????????
dodam jeszcze, że ani wagoniki ani wianuszki ani zachwycanie się jakie to dobre nie dają rezultatów.
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2007
- Postów
- 7
Witam. Jestem mamą 20 miesięcznej Liwii. Mam z nią duży problem z którym od ponad 2 miesięcy nie mogę sobie poradzić. moja córeczka ma odwrócony rytm dobowy tzn. nie śpi w nocy tylko w dzień. Próbowałam już wszelkich sposobow żeby sypiała o właściwych porach niestety bez skutku. Nie wiem co robić. Jest to bardzo męczące. Czy w tej książce mogę znaleźć coś na ten temat? Bardzo prosze o odp. Z góry dziekuje
Ja znalazłam ciekawą książkę "Mądrzy rodzice" Margot Sunderland, wiem że ktos ją szukał kiedyś ale nie mogę teraz znaleźć tego wątku. W każdym razie wklejam link
Chomik dorii - Chomikuj.pl
Chomik dorii - Chomikuj.pl
a ja polecam poradnik ''Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać żeby do nas mówiły'' super książka,
zgadzam sie Podoba mi sie forma- prosty przekaz, poparty przykladami, cwiczenia dla rodzicow.U nas-hit
Tych samych autorek polecam takze "Wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci" oraz "Rodzenstwo bez rywalizacji".
Słyszałaś o buncie u dwu letniego dziecka? Z pozoru grzeczna i spokojna pociecha zamienia się w małego potwora- dyktatora, który chce o wszystkim decydować, ma swoje zdanie na każdy temat i nie da się z nim wytrzymać Trochę cierpliwości, konsekwencji i przechodzi
pola_1981
Majowa Mamusia Synusia
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2008
- Postów
- 1 871
Mam problem, ale bardziej od strony technicznej. Moje dziecko jadło ładnie rano kaszkę łyżeczka-karmione przez babcie, a od kilku dni nic... nie wiem, czy nie wrócić na smoka Babcia się upiera przy smoczku, a ja chciałabym żeby się w miarę usamodzielnił, bo we wrześniu idzie do żłobka.no a w kwesti zywienia nikt mi nic nie doradzi???:--confused:
Antylopka
Potrojna mamuska
Na Twoim miejscu do smoczka bym nie wrócila, bo to przeciez krok w tył.:-(Mam problem, ale bardziej od strony technicznej. Moje dziecko jadło ładnie rano kaszkę łyżeczka-karmione przez babcie, a od kilku dni nic... nie wiem, czy nie wrócić na smoka Babcia się upiera przy smoczku, a ja chciałabym żeby się w miarę usamodzielnił, bo we wrześniu idzie do żłobka.
Karmione to znaczy, że je sam łyżeczką, tak? A może warto spróbować? Swojej córce tylko zupy nie pozwalałam jeśc samemu, wszystko inne jadła sama. Naukę rozpoczęłysmy prze roczkiem, jak była wstanie sama manipulować łyżeczką. Teraz juz wszystko je sama sztućcami.
Poczatkowo było trochę sprzątania ale szybko to opanowałyśmy. Czym więcej ćwiczy maluszek, tym szybciej dochodzi do wprawy i Ty możesz w tym czasie jeść swoje, a nie karmić dzieciaczka. Poza tym w towarzystwie lepiej smakuje.
I jeszcze jedna uwaga: może znudziła sie kaszka? Nie dajesz zróżnicowanych śniadanek?
reklama
Antylopka popieram twoja opinie powrot do smoczka moze tylko pogorszyc sytuacje.
Pola a mozesz napisac jak dlugo babcia karmila lyzeczka i w jaki sposob bo moze to ma znaczenie. Musisz probowac a jak dziecko zje godz czy 1,5 pozniej to przeciez nic sie zlego nie stanie, Dziecko w tym wieku juz umie okazac ci czy chce sie mu pic czy jesc.Glowa do gory i nie poddawaj sie:-).
Pola a mozesz napisac jak dlugo babcia karmila lyzeczka i w jaki sposob bo moze to ma znaczenie. Musisz probowac a jak dziecko zje godz czy 1,5 pozniej to przeciez nic sie zlego nie stanie, Dziecko w tym wieku juz umie okazac ci czy chce sie mu pic czy jesc.Glowa do gory i nie poddawaj sie:-).
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: