reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krwiak podkosmówkowy / poronienie

Witam dziewczyny. Jestem w 11 tygodniu ciazy. Mam pytanie... jestem totalnie rozbita. W środę po południu dostałam mocnych boli brzucha, podbrzusza i w dole pleców. Były takie jak skurcze do porodu tylko oczywiście lżejsze. ( jestem mamą dwójki dzieci stąd wiem jak wyglądają skurcze ) wzięłam nospe i po kilkunastu minutach od wzięcia zaczęła ze mnie lecieć krew. Od razu pojechałam na sor, tam się okazało, że wszystko jest zamknięte. Maleństwu serduszko biło. Dostałam zalecenia leżenia, duphaston, aspargin, poronienie zagrażające..krwawienie ustało, w czwartek/ piątek miałam tylko śluz zabarwiony na jasno różowo i w piątek jeden większy brązowo czarny skrzep wyleciał. dziś byłam na wizycie u swojego lekarza Malenstwo rozwinięte na 11 tydzień. Serduszko bije. Jednak jest duży krwiak 5.17cm długości i 1.96 cm szerokości. Lekarz powiedział, że musiało się odkleić jajo płodowe stąd ten krwiak. Ze jest skutkiem a nie przyczyną. Ze dalej mam brać leki i odpoczywać i dosłownie powiedział liczyć na cud... czy to wszystko wskazuje na poronienie ?
Nie zawsze krwiaki są z powodowane odklejeniem jaja polodowego . W pierwszej ciąży dostałam krwawienia , pół łóżka we krwi. Okazało się że lekko łożysko się odkleiło , dostałam skierowanie do szpitala ,tam dostosowali odpowiednie leczenie i odpoczynek i ostatecznie urodziłam w 41 tyg . To krwawienie miałam akurat w 18 tyg ciąży . Ale teraz w ostatniej ciąży też miałam krwawienie i potwierdził się krwiak . Miałam brać tylko duphaston i magnez oraz odpoczywać . Sam się wchłonął to był 11 tydz . Na prenatalnych już było ok . Według mnie musisz dostosować się do zaleceń lekarza i poczekać na kolejną wizytę co tam się dzieje . A kiedy masz kolejną wizytę ?
 
reklama
Witam dziewczyny. Jestem w 11 tygodniu ciazy. Mam pytanie... jestem totalnie rozbita. W środę po południu dostałam mocnych boli brzucha, podbrzusza i w dole pleców. Były takie jak skurcze do porodu tylko oczywiście lżejsze. ( jestem mamą dwójki dzieci stąd wiem jak wyglądają skurcze ) wzięłam nospe i po kilkunastu minutach od wzięcia zaczęła ze mnie lecieć krew. Od razu pojechałam na sor, tam się okazało, że wszystko jest zamknięte. Maleństwu serduszko biło. Dostałam zalecenia leżenia, duphaston, aspargin, poronienie zagrażające..krwawienie ustało, w czwartek/ piątek miałam tylko śluz zabarwiony na jasno różowo i w piątek jeden większy brązowo czarny skrzep wyleciał. dziś byłam na wizycie u swojego lekarza Malenstwo rozwinięte na 11 tydzień. Serduszko bije. Jednak jest duży krwiak 5.17cm długości i 1.96 cm szerokości. Lekarz powiedział, że musiało się odkleić jajo płodowe stąd ten krwiak. Ze jest skutkiem a nie przyczyną. Ze dalej mam brać leki i odpoczywać i dosłownie powiedział liczyć na cud... czy to wszystko wskazuje na poronienie ?
Mój krwiak w okolicy 13tc miał 8x3x4 cm. Urodziłam w 34tc, z dzieckiem dobrze. Też mi ginekolodzy nie obiecywali powodzenia. Krwiak trochę zachodził na łożysko. U nas skończyło się dobrze. Ale wiem z forum, że nie zawsze tak jest.
 
Witam dziewczyny. Jestem w 11 tygodniu ciazy. Mam pytanie... jestem totalnie rozbita. W środę po południu dostałam mocnych boli brzucha, podbrzusza i w dole pleców. Były takie jak skurcze do porodu tylko oczywiście lżejsze. ( jestem mamą dwójki dzieci stąd wiem jak wyglądają skurcze ) wzięłam nospe i po kilkunastu minutach od wzięcia zaczęła ze mnie lecieć krew. Od razu pojechałam na sor, tam się okazało, że wszystko jest zamknięte. Maleństwu serduszko biło. Dostałam zalecenia leżenia, duphaston, aspargin, poronienie zagrażające..krwawienie ustało, w czwartek/ piątek miałam tylko śluz zabarwiony na jasno różowo i w piątek jeden większy brązowo czarny skrzep wyleciał. dziś byłam na wizycie u swojego lekarza Malenstwo rozwinięte na 11 tydzień. Serduszko bije. Jednak jest duży krwiak 5.17cm długości i 1.96 cm szerokości. Lekarz powiedział, że musiało się odkleić jajo płodowe stąd ten krwiak. Ze jest skutkiem a nie przyczyną. Ze dalej mam brać leki i odpoczywać i dosłownie powiedział liczyć na cud... czy to wszystko wskazuje na poronienie ?
Ja zaczęłam plamić po wizycie u gina w 5tc. Było jajo płodowe i ciałko żółte, nie było zarodka. Po wizycie stróżka krwi czerwonej, potem takie brunatne plamienia. Po dwóch dniach poszłam do gina (to była pierwsza ciąża, bałam się bardzo), okazało się, że jest zarodek z bijącym serduszkiem a obok duży krwiak. Lekarz powiedział że obok jaja powstała taka szczelina... dał mi duphaston w dawce 4tabletki dziennie i kazał czekać. Ostatecznie zmieniłam lekarza, jak po 2 tygodniach poszłam do innego lekarza to powiedział, że krwiak jest, ale dużo niżej. Plamiłam ok 2 tygodnie. Do końca 1 trymestru brałam duphaston. Urodziłam zdrową córkę w 38tc
 
Do góry