Cynamonka, najpierw koło, teraz biszkopt, Kuba mnie zadziwia
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Inna, oj, chciałabym zobaczyć Oliwkę w akcji!! To chyba nasza forumowa największa Łobuzica-Lwica walcząca o swoje.
Agnes, rozumiem Cię. Majka wynalazła super zabawę we wrzucaniu do kosza na pieluchy wszystkiego co się zmieści...Mamy taki z przekręcanym wieczkiem, jak się wrzuci to wyjąć nie sposób. Trzeba otwierać i grzebać w śmierdziuchach....fuj. Ona wpycha tam np. taty koszulkę do pracy (taką świeżutką po praniu) i mówi, że "nie ma". Sama zresztą też się wciąż chowa, a to za firanką, a to w namiocie. Mówi, że jej nie ma i każe się szukać. Siedzi cierpliwie, aż jej nie znajdę...Tzn. rzecz jasna, muszę się kręcić w pobliżu i wymieniać miejsca w których jej szukam.
Ostatnio wywinęła numer. Maćko wychodząc rano, mówi do niej: "Maju, lecę do pracy." a ona na to zdziwiona: "samolotem?" Wie też jak się nazywa (Maja Bartczak -i nazwisko wymawia lepiej niż wielu Holendrów-hihihih) i udaje, że jest np. kotkiem lub pieskiem. Jej ukochane stworzenia to "operz"-nietoperz i pająk. Buduje też krótkie zdania, np. "operz macha skrzydłami". I jest wciąż radosna, co mnie szalenie cieszy. Niestety w czasie kiedy nie śpi niewiele mogę zrobić w gospodarstwie domowym...A, zaczęła liczyć, (kasztany, świece) czyli powtarza cyfry jak wierszyk...heheh.Wygląda to komicznie, bo wpycha kasztany do tuby i mówi: "raz, dwa...", rzecz jasna niekoniecznie zgodnie z rzeczywistą ich ilością.
Często też wspomina. Np. "dziadek huśtał". O, obudział się, więc idę
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)