Gratuluje
Polu tak genialnej córki, jestem pod ogromnym wrazeniem
I wogóle podziwiam Cię
A ja to chyba nie jestem za dobra matką, bo Ola nadal nie mówi, w kazdym razie po naszemu. Chodze z nią do logopedy, on twierdzi ze wszystko ok, ale mi sie zaczyna wydawac ze moja corka nigdy nie zacznie gadac. Tzn. nawija caly dzien, ale 80 % wypowiedzi to "hmm" lub słowa wymyslone na poczekanie. O dziwo zawsze wiem co chce powiedziec. Staram sie na siebie patrzec obiektywnie i wydaje mi sie ze duzo z nia dziennie rozmawiam, glosno tlumacze kazde jej wypowiedzi, czytam ksiazeczki i nic.Ale chyba cos robie zle. Wszyscy mowili, skonczy 3 lata i sie rozgada a tu ciagle to samo. no moze i gada coraz wiecej, ale co z tego jak tylko ja ja rozumiem.
A
Oliwcia widac ze to jest super wesoła mała panienka. Gratuluje
Inna
No a Konradek sprawia wrazenie ze szybciej zacznie mowić, bo nawet czasami cos powtórzy
Mówi, mama, tata, Ola, lala, hau na wszelkie czworonozne zwierzeta, sss na weza , amam na jedzenie(od Oli sie nauczył) eee- na kupke, siii- na picie, fruu na ptaki, no i da, ta(tak)baba,brum (auto) oraz z sensem wymawia "tu". jeszcze moze i by sie nazbierało kilka slowek. Ale najlepsze robi miny jak mu sie czegos nie chce dac, smutka minka, wydeta dolna warga i tak przewraca oczami ze nie mozna odmowic;-)
pozatym uparcie cwiczy. moj maz trenuje rozne sztuki walki, wiec Konrad sam podłapał i umie juz nawet zrobic mostek
i opierajac sie nożkami o tapczan prawie ze staje na glowie, no i rozne kombinacje wykopow. musze kiedys filmik wrzucic