reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kreska fabryczna?

reklama
Co nie zmienia tego, że odczytany po czasie test jest niewazny, a ja dołączam do pytania, po co wsadzać do torebki coś, co miało na sobue mocz 🤷‍♀️
Nieprawda. Ja nigdy nie czekałam zaleconych 5 minut, tylko wydłużałam do 15 minut. Przy mojej drugiej ciąży, testy robione 2 dni przed spodziewanym okresem nie pokazywały kresek po 5 minutach, tylko dopiero po 15. I były słabe. A jednak byłam w ciąży. Dla porównania wcześniej robiłam zawsze tej samej firmy testy i jak nie byłam w ciąży, to nawet po godzinie nic się nie pojawiało, więc wiedziałam, że przy nich nie ma tak zwanej widocznej kreski testowej. Nie mówię, że tak jest w przypadku autorki postu, ale nie dziwię się jej, że o to pyta. Być może już długo stara się o dziecko no i bardzo jej zależy. Trochę zrozumienia.
 
Co nie zmienia tego, że odczytany po czasie test jest niewazny, a ja dołączam do pytania, po co wsadzać do torebki coś, co miało na sobue mocz 🤷‍♀️
I też czytasz bez zrozumienia, bo z tego co napisała, nie wsadzała go do torebki. I nie nam oceniać, czy to co napisała jest prawda, czy nie. Widzimy co napisała i nie dodajmy sobie własnych wersji wydarzeń, bo może być ich setki. Ale odpowiem na Twoje pytanie. Po co ? Ja np jak nie miałam gdzie wyrzucić, to też włożyłam test do pudełka i do torebki, A potem przy najbliższym śmietniku wyrzuciłam dopiero. Tak się akurat złożyło, że nie było w wc smietnika. A to Ci pech
 
Nieprawda. Ja nigdy nie czekałam zaleconych 5 minut, tylko wydłużałam do 15 minut. Przy mojej drugiej ciąży, testy robione 2 dni przed spodziewanym okresem nie pokazywały kresek po 5 minutach, tylko dopiero po 15. I były słabe. A jednak byłam w ciąży. Dla porównania wcześniej robiłam zawsze tej samej firmy testy i jak nie byłam w ciąży, to nawet po godzinie nic się nie pojawiało, więc wiedziałam, że przy nich nie ma tak zwanej widocznej kreski testowej. Nie mówię, że tak jest w przypadku autorki postu, ale nie dziwię się jej, że o to pyta. Być może już długo stara się o dziecko no i bardzo jej zależy. Trochę zrozumienia.
A wiesz, że niektore testy odczytuje się po 15min?:D
 
I też czytasz bez zrozumienia, bo z tego co napisała, nie wsadzała go do torebki. I nie nam oceniać, czy to co napisała jest prawda, czy nie. Widzimy co napisała i nie dodajmy sobie własnych wersji wydarzeń, bo może być ich setki. Ale odpowiem na Twoje pytanie. Po co ? Ja np jak nie miałam gdzie wyrzucić, to też włożyłam test do pudełka i do torebki, A potem przy najbliższym śmietniku wyrzuciłam dopiero. Tak się akurat złożyło, że nie było w wc smietnika. A to Ci pech
To chyba Ty masz problemy z rozumieniem tekstu pisanego. Skoro test wypadł jej do totebki to raczej nie trzymała go na półce albo w kieszeni 🤷‍♀️
 
reklama
Do góry