_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
teraz też prawie nikomu nie powiedzielismy..Całe szczęście u mnie nikt głupio nie komentuje, też bym pewnie zareagowała agresywnie. Moja ciąża, mój brzuszek, moje szczęście i moja sprawa. O ciąży poinformowaliśmy tylko ludzi którym ufamy, nawet nie wszystkim z rodziny i bardzo nam z tym dobrze. Póki co odpukać nikt też nie próbował mi brzucha dotykać.
Dzisiaj byliśmy na kolejnych zakupach, panoszyłam się z brzuszkiem po całym markecie, obsługa, wszyscy tacy mili :-)
i jak narazie nikt nie widzi że jestem w ciąży , bo pewnie siostra by uznała że mam bebech jak słonica;-)
brzucha nie doykają bo go nie mam jeszcze.. wiec też się nie przejmuję , a Ci co wiedza to sa zyczliwi -ale tak naprawdę nie złożliwi;-)
ilonka śliczny brzusio