reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Koronawirus a starania o dziecko

Hej, ja mam podobne dylematy. Obawiam się również, że gdyby faktycznie nastąpiła druga fala i znów zostaly wprowadzone obostrzenia jak w marcu, utrudniona byłaby wszelka diagnostyka. Przecież na początku epidemii mało co funkcjonowalo. Jednak z drugiej strony niedlugo już będzie pół roku jak to wszystko się u nas zaczęło i tak naprawdę nie wiadomo do kiedy potrwa.
 
reklama
Hej, ja mam podobne dylematy. Obawiam się również, że gdyby faktycznie nastąpiła druga fala i znów zostaly wprowadzone obostrzenia jak w marcu, utrudniona byłaby wszelka diagnostyka. Przecież na początku epidemii mało co funkcjonowalo. Jednak z drugiej strony niedlugo już będzie pół roku jak to wszystko się u nas zaczęło i tak naprawdę nie wiadomo do kiedy potrwa.
Uff, nie jestem sama. Jak będzie druga fala aż takich obostrzeń jak wcześniej nie będzie... Ludzie już się nie dadzą tak łatwo zamknąć w domach. Dzieci wrócą do szkół, i boję się że szybciej się to będzie roznosić. Z jednej strony się boję, a z drugiej nie chcę czekać aż będą szczepienia, pewnie ok. roku. Ale co zrobić :(
 
Hej. My się staramy, bo wiem, że długa drga przed nami, ale też mam obawy pod kątem koronawirusa. może być niestety różnie, z drugiej strony nie wiadomo ile to jeszcze potrwa
 
Nikt więcej nie ma takich dylematów? :)
Ja też w marcu trafiłam na te forum głównie przez koronawirusa bo się bałam. Nie wiedziałam czy odkładać starania się o dzidziusia czy działać bo sam wirus juz popsuł nam plany ślubne z czerwca zostało wszystko przełożone na październik 2020, strasza drugą falą, ale postanowiliśmy starania o dziecko nie przekładać. Także w maju zaszłam w ciążę, ale miałam biochemiczną. Po wizycie u ginekologa gdzie wszystko było ok, kolejne starania i tak dziś jestem w 5+1. W środę zrobiłam bete, ktora wyniosła 486,9, a po 48h 1777,0 ;) Na to pytanie musisz sobie odpowiedzieć sama z partnerem, ja osobiście już staram się o tym wirusie nie myśleć i skupić się na ciąży. Normalnie funkcjonuję chodzę do pracy i na zakupy. Na jesień pewnie bedziemy więcej w domu siedziec i na siebie uważać. Grunt to nie zwariować :D
 
Wiem, że już jest taki temat, ale w marcu była inna sytuacja, nie widzę nic aktualnego.
Czy natknęlyście się na jakieś badania, informacje, cokolwiek nt. Wpływu koronawirusa na dziecko? Widziałam że prawdopodobnie nie przenika przez łożysko, ale czy ma jakiś wpływ w pierwszym trymestrze, kiedy jest najbardziej groźny?
Czy wróciłyście już do starań jeśli przerwałyście, czy dalej czekacie?
My staraliśmy się od grudnia zeszlego roku, kiedy zaczęła się pandemia stwierdziliśmy, że sobie odpuścimy ale 26 marca test był pozytywny. Żaden lekarz z NFZ w kwietniu nie chciał mnie przyjąć na wizytę, nawet z mojej pracy z TuZdrowie byl problem. W koncu pod koniec kwietnia dostałam się prywatnie i zdążyłam do 10tyg ciąży, bo okazało się że to bliźniacza a przy takiej do 10tyg można rozpoznać ilość kosmówek, ale wszystko jest ok. Tak naprawdę wszędzie możesz się zarazić będąc u lekarza czy w sklepie, ja jeszcze wtedy pracowałam i miałam kontakt z kierowcami, którzy jeździli do kopalni czy firm, w których był już wirus. A on nie zniknie tak nagle zawsze się znajdzie ktoś zarażony, trzeba poprostu uważać i przestrzegac zaleceń.
 
Do góry