Niedawno urodzilam 3 dziecko. Nie było ono planowane, ale gdy już jest kocham je bardzo i nie wyobrażam sobie jakby mogło go nie być. Problemem jest moja mama, która wciąż i wciąż odkąd urodzilam powtarza mi, że "zadbaj żebyś nie miała więcej dzieci". Jest mi przykro i smutno z tego powodu, nie wiem już co mam jej odpowiadać. Mówi to nawet przy moim mężu. I to nie raz ale może już 5 razy słyszałam to od niej. Co jej odpowiedzieć żeby raz na zawsze się uciszyła.
reklama
Rozwiązanie
U
Myślę że powinnaś mamie powiedzieć co myślisz na ten temat.
U mnie jest zupełnie na odwrót mam jedynaczkę która w lipcu będzie miała 4 lata i wszyscy wkoło trują "kiedy drugie" "to już czas na rodzeństwo dla Zuzi" itp jest to denerwujące strasznie ale ignoruje temat ponieważ to ile kto ma dzieci to inwidulana sprawa
U mnie jest zupełnie na odwrót mam jedynaczkę która w lipcu będzie miała 4 lata i wszyscy wkoło trują "kiedy drugie" "to już czas na rodzeństwo dla Zuzi" itp jest to denerwujące strasznie ale ignoruje temat ponieważ to ile kto ma dzieci to inwidulana sprawa
Ragda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2020
- Postów
- 2 157
Niedawno urodzilam 3 dziecko. Nie było ono planowane, ale gdy już jest kocham je bardzo i nie wyobrażam sobie jakby mogło go nie być. Problemem jest moja mama, która wciąż i wciąż odkąd urodzilam powtarza mi, że "zadbaj żebyś nie miała więcej dzieci". Jest mi przykro i smutno z tego powodu, nie wiem już co mam jej odpowiadać. Mówi to nawet przy moim mężu. I to nie raz ale może już 5 razy słyszałam to od niej. Co jej odpowiedzieć żeby raz na zawsze się uciszyła.
powiedz jej z grubej rury, żeby przestała Ci tak mówić. Że jak będziesz chciała to będziesz miała nawet piątkę. Powiedz, że boli Cie że tak Ci mówi..
E
Ewka34
Gość
Nie owijaj w bawełnę tylko konkretnie powiedz ze jeśli jeszcze raz usłyszysz taki głupi komentarz to nie ma co się u ciebie pokazywać.. bo to twoje życie i twoja macica.. chyba ze macie problemy finansowe i przez to tak mówi, ale sam fakt nie powinna. Ona swoje życie przeżyła po swojemu to i ty możesz po swojemu..Niedawno urodzilam 3 dziecko. Nie było ono planowane, ale gdy już jest kocham je bardzo i nie wyobrażam sobie jakby mogło go nie być. Problemem jest moja mama, która wciąż i wciąż odkąd urodzilam powtarza mi, że "zadbaj żebyś nie miała więcej dzieci". Jest mi przykro i smutno z tego powodu, nie wiem już co mam jej odpowiadać. Mówi to nawet przy moim mężu. I to nie raz ale może już 5 razy słyszałam to od niej. Co jej odpowiedzieć żeby raz na zawsze się uciszyła.
Mieszkacie z mama? Jesteście na jej utrzymaniu, w jej domu? Jeśli tak to niestety może wychodzić z założenia ze jeśli Wam pomaga, utrzymuje Was to może nie być zadowolona z „kolejnej gęby do wykarmienia” obcesowo mówiąc ale jeśli nie mieszkacie razem i nie pomaga Wam w niczym to przepraszam ale czemu nie powiesz jej wprost ze to nie jej sprawa i żeby przestała rzucać takie komentarze bo przestaniesz z nią rozmawiać. Prosto z mostu najlepiej działa
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 925
@Jataka Pamiętam jak pisalas, że jesteś jedynaczką. Myślę, że w tym tkwi problem, ale nie wiem czy jest sens to z Twoją mama rozgrzebywać. Chyba lepiej uodpornić się na gadanie, a może za kilka lat serce babci skruszeje. Nikt nie ma prawa wtrącać się do płodności małżeństwa, to jest sfera intymna także w temacie planów na brak lub więcej dzieci. Dla mnie największym problemem byłoby, gdyby padały te słowa przy dzieciach, bo to świetny motyw, aby rozwinąć u nich problemy emocjonalne.
Tak jestem jedynaczką. Nie jesteśmy na jej utrzymaniu, mój mąż pracuje za granicą i moja mama często nam pomagała (przypilnowała dzieci, jak ja potrzebowałam coś załatwić itd.). Rozumiem, gdyby powiedziała raz (chociaz i to nie wypada), ale ona za przeproszeniem "pieprzy" w kółko to samo... chyba, rzeczywiście jej powiem, żeby zamilkła, albo ja zamilknę.
Elencza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2020
- Postów
- 5 505
Nie wiem, jaką jesteś osobą, ale ja zawsze onikam takich "awanturogennych" słów.. Chyba,że inne metody zawiodą, wtedy trzeba użyć środków ostatecznych..
W Twojej sytuacji (baaardzo dużo bym dała, żeby cokolwiek jeszcze usłyszeć od mojej mamy albo mamy męża...), sprobowalabym zamienić to w zart, odpowiaajac np. Spokojnie, zastanawiamy się nad drużyną piłkarską albo choć siatkarska, więc jeszcze trochę. Może się oburzy, wtedy można dodać, że sami zdecydujecie..
Albo powiedzieć to, co napisalas- że jest Ci przykro kiedy to słyszysz.. Nie mówi tego, zeby Cię zranić, pewnie sobie sprawy nie zdaje..
W Twojej sytuacji (baaardzo dużo bym dała, żeby cokolwiek jeszcze usłyszeć od mojej mamy albo mamy męża...), sprobowalabym zamienić to w zart, odpowiaajac np. Spokojnie, zastanawiamy się nad drużyną piłkarską albo choć siatkarska, więc jeszcze trochę. Może się oburzy, wtedy można dodać, że sami zdecydujecie..
Albo powiedzieć to, co napisalas- że jest Ci przykro kiedy to słyszysz.. Nie mówi tego, zeby Cię zranić, pewnie sobie sprawy nie zdaje..
reklama
Mała.czarna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 6 860
Zdecydowanie powinnaś się postawić i prosto z mostu odpowiedzieć jej ze to nie jest jej sprawa ile masz dzieci. Gdyby moja mama mi tak powiedziała to Ojj myślę że powiedziałabym jej tak dobitnie co myślę że więcej by się do mnie nie odezwała.
reklama
U
użytkowniczka Co
Gość
mam jedno planowane dziecko i wcześniejsze planowane straciliśmy i też co chwilę słyszę takie teksty. Albo, że skoro się nie zabezpieczam hormonami to za chwilę będę mieć kolejne i co ja wtedy pocznę... Tylko, że nie bierze pod uwagę, że ja chcę mieć w niedalekiej przyszłości kolejne dziecko.
Ja po prostu staram się ignorować te teksty i nie przejmować się tym.
Ja po prostu staram się ignorować te teksty i nie przejmować się tym.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 84
- Wyświetleń
- 37 tys
Podziel się: