reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Toxi trzymaj się Kochana i nie daj się temu Twojemu byłemu :*
Powodzenia :*

Ja napisałam na zamkniętym :(
 
reklama
Toxi P. to niedojrzały, smarkaty gnojek. Nie dojrzał ani do roli ojca, męża i w ogóle kogokolwiek:angry: A grozić to niech sobie grozi, jeszcze na tym gorzej wyjdzie
 
Heej.

Dzięki dziewczyny :)

Jolita, nie kupiliśmy, ale wynajęliśmy. Tzn on wynajął. W sumie nie martwie się, że będę musiała się wyprowadzić czy coś bo nie ma takiego prawa, żeby mnie wyrzucić razem z dzieckiem.


Olać go. Muszę się skupić na ważniejszych sprawach niż P.



Właśnie posprzątałam sobie, ogarnęłam wszystko, 3 panie dziś do mnie przychodzą, ale prywatnie robię. ^^ Coś mi wpadnie. xD Całą noc mnie mega brzuch bolał, strasznie. *_*
 
Toxi :*:*:* siły &&&&& bo to teraz najważniejsze :*
niestety chyba byly pan P. zauważył, że coś mu cennego umknęlo..no cóż dla niego to już za późno na cokolwiek , a Ty się nie oglądaj za nim :*
 
Czesc,jestem ciekawa jak tam Edysiek :-) mam nadzieje kochana,ze wszystko sie udalo...:tak:
Jaka macie pogode? bo u mnie pieknie sobie leje :crazy: od trzech dni ...zadna nowosc w sumie ,ale ...........nie zrozumie kto nie przezyje :( w czasie gdy Wy mialyscie piekna pogode to u mnie na zmiane bylo troche cieplo,troche zimno,troche deszczu... jeszcze troche a wpadne w depresje :/

Na rolkach jeszcze nie probowalam bo jeszcze moje ochraniacze nie doszly a nie mam odwagi bez nich...zreszta nawet jakbym chciala to jak mam wyjsc na ten deszcz?? porazka weekend z mala w domu...nudzila sie ,broila itp. jak jest pogoda to wyjdzie na podworko pojezdzi na rowerku,pobawi sie w piaskownicy a w domu to...............ach ;/

Mam pytanie z innej beczki.
Mianowicie :)
Jak to jest z farbowaniem wlosow w trakcie @?? ja mialam na jutro umowiona dziewczyne na farbowanie i ciecie ale ta mi to stanowczo odradzila :baffled: bo gadalam wczesniej z inna znajoma,mowie jej,ze mam okres a ta mi to samo,bym sie lepiej za farbowanie nie brala...eh,juz teraz przelozone na czwartek,ja tam nie naleze do przesadnych ale do podatnych na sugestie ,wiec przelozylam... a inna sprawa nie jestem pewna farby bo naczytalam sie negatynych opini i mysle czy nie isc do sklepu gdzie sprzedaja farby profesjonalne ,pokazac im czego chce i kupic taka ,ktora zagwarantuje mi porzadany efekt a nie liczyc na uda sie/nie uda.............zawsze sa dwa uda :-D

Piszta mi tu co mam robic,mam czas do czwartku ;-)

Dietowo jako tako,hula hopem krecilam i nie obzarlam sie za bardzo ;-) tak na marginesie te moje hula hop jest swietne,mam wezsza talie :szok: aa...i zamowilam wczoraj ciuchy,jak przyjda to sie Wam pokaze :tak:
 
reklama
Jolita, u mnie też leje więc nie jesteś sama, a na rolkach jeszcze sobie pośmigasz. :) Ja nic takiego z farbowaniem włosów nie słyszałam, nie mam jednej farby zaufanej, jaka mi wpadnie w oko to taką farbuje zwykłą ze sklepu, omijam tylko firme palette bo nie ufam, włosy mi strasznie wypadają po niej, garnier albo loreal polecam. I czy miałam okres czy nie, zawsze mi kolor wychodził taki jaki chciałam. I w sumie znam się troche na kosmetykach, robie paznokcie, mam certyfikat, prywatnie farbowanie włosów, ścinanie włosów, farbowanie, peelingi, maseczki, regulacja brwi, troche tego jest co umiem, ale żadnych sugestii nigdy się nie słuchałam i nikt nigdy nie narzekał, klientek nie tracę i nie traciłam.


Ja mam strasznego doła, płakać mi się chce. Ręce opadają, diety nie trzymam, tzn. nie wiem. Nie jem nic, nie mogę. Jadłam dziś obiad z bułgarem i w domu potem zwymiotowałam. Psychicznie i fizycznie nie wytrzymuje tej sytuacji z P. Przez niego nawet moje relacje z bułgarem się pogorszyły. Nie mam siły. no nie mam. ehh..
 
Do góry