reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

reklama
chyba tak... bo wiosenne chorowanie wokół:wściekła/y:
Umieram
Sidało mi gardło - angina jak talala, węzły chłonne bolą i puchną, z uszu cos leci (ale nie bolą). Zdycham....
Witek z Tomkiem rozpasaja sie u tesciów, tylko 3 razy dziennie koszyk z żarciem nam przynoszą..
Dom zadżumionych .:baffled::baffled:
 
A ja wzięłam dwie aspiryny i ide do pracy...katar powstrzymuję jakąś cudowna maścią robioną, Szafałowicz nam wypisał, z wit A i D i lanolina i mentolem i czyms tam. Smaruje się skrzydełka nosa od środka. U mnie przeziebionko kwitnie, ale trudno...zaraz do pracy...
Kurujcie się zdrowo.:-)
dzieki za słowa otuchy, Jonatanowi lepiej zdecydowanie, śpi spokojnie, weselszy jest i tylko raz w nocy wstał na picie wody. Jupi!
 
dla czego ma mnie interesować biust Cichopek?? I dla czego ma być to gratka dla kazdego?? Dziwne reklamy na BB sie wyświetlaja. Moze na forum niemowlaczków ten biust by furrorę zrobił?? E...chyba nie. dzieci wiedza co dobre.

chyba mózg mi wypływa....zaraz oszaleję. RATUNKU
 
U Wiktorii jakiś przedłużający się katar już 8 dzień i jeszcze jakies pokaszliwania słysze i znowu na niedzielę kiedy to sie skończy ?? Wszystkim chorym życzę dużo zdrówka i zdrowym też.
I jeszcze Wiki przed katarem gazety to jej pasja:-):-)
 

Załączniki

  • IMG_2231.jpg
    IMG_2231.jpg
    67,8 KB · Wyświetleń: 33
  • IMG_2232.jpg
    IMG_2232.jpg
    63,7 KB · Wyświetleń: 32
Wszystkik chorującym życzymy zdrówka!!!! Choróbska precz!
Dziś odpracowywalismy 2 listopada, w sumie to było fajnie, zabawy w szkole pt."Trzymaj formę". nasza katedra chemików przygotowała doświdczenia. super! Mamy niezłychy pirotechników w szkole. W pierwszej klasie jest taki Maciuś, który pasjonuje się pirotechniką i ogólnie chemią, jak go dziś posłuchałam i zibaczyłamw akcji, byłam pełna podziwu. Szalony naukowiec z niego może wyrosnąc:baffled:;-).
U nas ok, babcia się kuruje i nie wiemy kiedy do nas wróci i czy wogóle wróci:-(. Olkowi rośnie 5 ząb. Mikołaj dziś był u fryzjera i wygląda jakoś tak "dorosło":sorry2:. Buziaki!
 
*Elcia*ja rodziłam na Warszawskiej i jestem b.zadowolona.W szpitalu spędziliśmy 2 tygodnie.Maly urodził się 20.12.2007 a do domu wyszliśmy dopiero 7.01.2008 .
Olisik leżał tydzień na intensywnejterapii w inkubatorze pod tlenem a potem miał kłopoty z serdzuszkiem.Trafiliśmy na świetną panią doktor neonatolog.
przy porodzie położna była super........a pielęgniarki na połogu i położne bardzo mile.Ja nie mogę narzekać.A przez dwa tygodnie to można zaobserwować to i tamto.
A pani doktor Gacuta jest świetna, bo kiedyś chodziłam do niej prywatnie.:tak:
 
Musze się wam wyżalić bo mnie chyba ktos przeklął :wściekła/y::wściekła/y::angry::angry:
Szykowałam takie fajne imieniny dla młodszego, miała przyjechać moja sister spod warszawy (nie widzxiałysmy się wieki) No i zaczęło się:
Bogucha wrócił ze szkoły z temperaturą 39,5kreski - wirusówka (ponoć epidemia w podlaskim panuje). Witka odizolowalismy (przeklonował się z Tomkiem do tesciów) no i zostałam z Boguchą. na poczatku jakos sobie radziłam ale potem niestety załapałam sie na wirusa. I to extremalnie - gardło, katar, zatoki, węzły chłonne i uszy. Bogucha za to kaszle niemal bez przerwy.
No i dostalismy oboje antybiotyk, bo inne leki już nie mogły sobie poradzić. Wczoraj wieczorem nie miałam siły sobie nawet herbaty zrobić. W nocy za to zaczeła sie ostra jazda - Bogucha dostał obrzęku krtani i trzeba było go wentylować przy otwartym balkonie. ja oczywiście tylko w swatrze bo nie miałam kiedy się ubrać.
A ZARAZ POTEM PIES MI ZASRAł CAłY SALON I MUSIAłAM GODZINę MYć PODłOGę.

MAAAAAM DOśC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Żużaczku to współczuję Wam tej choroby ale będzie dobrze . Życzę dużo zdrówka .

A z tym psem nie gniewaj się to się uśmiałam mam nadzieję, że to nie na dywan bo jeszcze z podłogi to nie jest źle ponoć gorzej jak by to zrobił kot na drewnianą :-):-)
 
Do góry