reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Eni, a ja myślę, że Anetka wyjaśni Ci to najlepiej - osobiście zagonię ją na BB :tak:
Jeśli chodzi o przedszkola na Nowym Mieście, sama jestem ciekawa które jest najlepsze .... Słyszałam, że to na Dubois :-)
 
reklama
Rekrutacja do przedszkoli jest zazwyczaj na wiosnę. Koniec marca. Trwa około 2 tygodni. Na drzwiach przedszkola zazwyczaj są ogłoszenia.Piszę zazwyczaj, bo w moim przedszkolu tak właśnie wygląda, a do innych zaglądam sporadycznie, to nie będę sie wypowiadać
Co do dobrego przedszkola na naszym osiedlu też sie zastanawiam.
Cenowo jest w państwowych tak samo. 110 opłaty stałej plus wyżywienie. u nas 3,5 zł za dzień. W prywatnych się nie orientuję. Zniżki w opłacie stałej są, ale ja sie nie orientuję dokładnie co trzeba dostarczyć. Musisz iść do przedszkola i zapytać sie osobiście.
 
A ja otworzyłam dziś pistacje.
Zobaczcie jakie smakowite...
 

Załączniki

  • pistacje 9.X.2007 016.jpg
    pistacje 9.X.2007 016.jpg
    519,4 KB · Wyświetleń: 29
  • pistacje 9.X.2007 014.jpg
    pistacje 9.X.2007 014.jpg
    552,5 KB · Wyświetleń: 43
  • pistacje 9.X.2007 004.jpg
    pistacje 9.X.2007 004.jpg
    525,1 KB · Wyświetleń: 49
  • pistacje 9.X.2007 013.jpg
    pistacje 9.X.2007 013.jpg
    519,2 KB · Wyświetleń: 41
Witajcie Dziewczynki!
A ja wlaśnie wrocilam ze szpitala:szok:. W sobotę wymusilam na facecie pierszeństwo i niestety znalzałam sie na słupie.:-(Dzidzi nic sie nie stało - cale szcęście. Mateus chodzi profilaktycznie w kołnierzu ortopedycznym. Ja z podejrzeniem wstąrząsu mózgu znalazłam sie na chirurgi na trzy doby obserwacji. Na głowie we wsłosach mam szycie, prawy policzek cały obtarty z wielkim strupem, obrzęk z połowy twarzy już mi zszedł. Tylko z prawym okiem coś nie w porządku, ale dostałam różniste krople, za tydzien do kontoli i ma się regenerować. Stres mialam koszmarny, ale ze względu na dzidzię ceckali sie ze mna jak z jajkiem.
Teraz przez trzy tygodnie mam prowadzić bardzo oszczędny tryb zycia. Zatem pozdrawiam Was wszystkie cieplutko i udaje sie na załuzony odpoczynek:-)
 
Shoomna pistacje pyszniutkie...slinka leci na dodatkowa porcję białka.

Magdalenka to całe szczęście,że nic się nie stało.Dbaj o siebie koniecznie.:-)
 
Magdalenka no to cie mąż powinien jeszcze z drugiej strony przyfasolić (żeby równo puchło) za głupotę. To tyle od Żużaczka (ale bardzo cieplutko i z ulgą, że wszystko oki)
 
Magdalenko trzymaj się. Załóż różówe okulary i myśl o niebieskich migdałach...

(Ja też niedawno wjechałam samochodem do rowu i zatrzymałam się na ogrodzeniu...
Przez parę dni nie mogłam zasnąć i cały czas miałam ten płot przed oczami...)

Żużaczku, jestem zachwycona twoją twórczością... Uwielbiam aniołki...
 
Dziękuję dziewczyny za ciepłe! Jedyne co mam na swoje usprawiedliwienie, to to, że ja go nie widziałam. Zatrzymałam sie na skrzyżowaniu, bo dziwnie mi wyglądala ogromna bryka (z numerami z Białegostoku he he he :cool2:) z jakimiś młokosami. Potem te młokosy zaopiekowały sie mną i moimi dziećmi!! Spojrzałam w prawo w lewo i było pusto!!!!!!
Schylam głowę z pokorą!!!:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
A mąż jest kochany facet i podsumował całe zajście mówiąc: "kochanie, trzeba było powiedzieć że juz ci sie nie podoba wcale ten samochód to i bez rozbijania kupiłbym ci nowy!"
POzdrawiam Was cieplutko i już patrzę tylko przez rózowe okulary:cool2:
 
reklama
Do góry